Gynecologist Doctor. / Johnny Suh

I

Siedziałam zapłakana na zimnych płytkach w łazience trzymając w mojej dłoni telefon. Na wyświetlaczu urządzenia widniała aplikacja wskazująca moje miesiączkowanie. Nic by nie było w tym nic dziwnego ale miesiączka spóźnia mi się już 4 dzień. Przecież ja mam 17 lat i nawet nie uprawiałam seksu by móc jakimś cudem zajść w ciążę. No chyba, że można już zajść poprzez przytulanie. Może po prostu jestem na coś chora i okres mi zniknął? Normalnie bym się cieszyła jakby go nie było 2 dni ale 4... To już przesada. Już wczoraj zaczęłam się martwić, że coś jest nie tak. Wyszłam z tej piekielnej, chcącej mojej biednej krwi aplikacji i klinkęłam ikonkę Google zastanawiając się przez chwilkę co to tak naprawdę chce wyszukać.
Czym są spowodowane zaburzenia w miesiączkowaniu?
Drżącymi dłońmi wpisałam pytanie, które chyba najbardziej krążyło mi po głowie i kliknęłam małą lupę chcąc zobaczyć co mi wyskoczy.

- Przyczyną skąpych miesiączek są bardzo często zaburzenia hormonalne występujące wskutek stosowania tabletek antykoncepcyjnych lub wkładek domacicznych... Przecież ja nawet nie wiem jak wyglądają te tabletki czy te wkładki... Również różnego rodzaju infekcje oraz zabiegi operacyjne w obrębie jamy macicy wpływają na nieprawidłowe krwawienie... - przeczytałam cicho co jakiś czas pociągając nosem a kilka łez spłynęło po moim policzku. Na pewno moje nieregularne miesiączkowanie nie jest spowodowane tabletkami czy jakimiś wkładkami. Najbardziej się obawiam, że mam jakiegoś raka. Albo po prostu za bardzo panikuje ale to niesj normalne by każda miesiączka się spóźniała x dni. Westchnęłam cicho wystukując drżącymi palcami.
Jakie są przyczyny raka pochwy?
Wyskoczyło mi mnóstwo artykułów, kliknęłam pierwszy, który najbardziej rzucił mi się w oczy. Przebyłam dość długą drogę przez wyświetlające się reklamy, aż doszłam do interesującego mnie tekstu.

- Rak pochwy jest rzadką ginekologiczną chorobą nowotworową. Wśród przyczyn i czynników ryzyka wymienia się na przykład palenie papierosów. Nigdy nie paliłam więc to na pewno nie to. I zakażenia HPV. HPV? Co to znowu jest... Najlepszą metodą zwiększającą możliwość wykrycia choroby na wczesnym etapie są regularne wizyty u ginekologa... Wstydzę się gdziekolwiek iść. Mmm HPV to wirus brodawczaka ludzkiego, do przeniesienia dochodzi podczas kontaktów seksualnych. - skończyłam cichutko czytać i znowu nic nie wiedziałam. Nie powinnam była czytać tych artykułów. Przez nie tylko jeszcze bardziej się nakręcam. Muszę o wszystkim powiedzieć mamie a ta pewnie każe mi się do ginekologa. Zostało mi tylko obejrzeć jak wygląda takie badanie, bo mimo, że jestem już prawie dorosłą kobietą to nie mam zielonego pojęcia jak wygląda takie badanie. Dobra, muszę o wszystkim powiedzieć mamie. Co jak co ale ona umie mi najlepiej doradzić. Wstałam z zimnych płytek, z tego zasiedzenia na podłodze aż mnie tyłek rozbolał. Schowałam telefon i szybko ruszyłam do salonu gdzie aktualnie powinna przebywać moja rodzicielka.

- Mamo, musimy poważnie porozmawiać. - mruknęłam cicho siadając obok niej wygodnie na kanapie. Lekko się stresowałam bo jednak to dość delikatna sprawa ale kto mnie zrozumie jak nie inna kobieta? Przecież ona też miesiączkuje, może nie ma takiego problemu jak ja ale była młoda i też się pewnie denerwowała jak zaszła w ciążę i okres się jej spóźniał.

- Mmm co się stało słońce? W końcu mi powiesz o swoim życiu miłosnym? Nigdy się o tym nie chwalisz a przecież wiesz, że jestem mega ciekawa. - kobieta uśmiechnęła się szeroko, no niestety. Nie będę jej mówiła o swoim marnym życiu miłosnym. Nie potrzebuję na razie nikogo, wolę się skupić na nauce i swojej przyszłości. Przecież na chłopaków przyjdzie jeszcze czas. Nic nie ucieknie.

- Nie mamo, to coś poważniejszego. Od razu Ci powiem, że dalej jestem dziewicą ale od kilku dni męczy mnie jedna sprawa bo ... ah to wstydliwe ale mój okres spóźnia się już 4 dzień. I to nie pierwsza taka sytuacja. Tak jest prawie co miesiąc i ja już nie wiem co się dzieje. - gdy skończyłam mówić spojrzałam na mamę, która na początku mojej wypowiedzi była uśmiechnięta a z każdym słowem jej uśmiech znikał. I nie wiem czy to co powiedziałam to coś poważnego czy to taka błahostka, że moja mama nie może uwierzyć, że zawracam jej czymś takim głowę.