•Neskot•

469 27 60
                                    

Eleven PoV

Wstałem z kanapy i spojrzałem na godzinę w telefonie. Była godzina 8:45. Rozciągnąłem się i wyruszyłem do pokoju Daniela. Otworzyłem lekko drzwi i spojrzałem na Daniela. Spał jak niemowlę.

Słodko...

Pomyślałem. Zamknąłem z powrotem drzwi po cichu żeby nie obudzić Daniela i poszłem do Kuchni.
Otworzyłem jego lodówkę żeby wyciągnąć kilka produktów. Wyciągnąłem jajka i jeszcze inne rzeczy. Postanowiłem zrobić jajecznicę. Chociaż jakoś bardzo się nie znam na gotowaniu to postanowiłem spróbować. Po chwili usłyszałem głośny dzwonek z mojego telefonu co oznaczało że ktoś dzwoni.
Szybko pobiegłem do telefonu i odebrałem. Nie chciałem żeby Daniel się obudził.

Normalne - Eleven
Takie - osoba która zadzwoniła

-"Halo?!"- powiedziałem zdenerwowany.

-"Heja Mateusz. Co ty taki zdenerwowany z rana?"

-"Bo mi prawie kogoś obudziłeś!"

-"Ooo Romansik jakiś był?"

-"Nespłot,nie przesadzaj."- zaśmiałem się lekko i po cichu żeby dalej nie obudzić Daniela.

-"Eh... Zadzwoniłem żeby się spytać co u ciebie słychać?"

-"Nawet okej. Jeśli wszystko dziś pójdzie gładko to możemy nagrać razem coś."-Nie chciałem mówić mu o tym że Julia zdradziła Daniela. Na pewno by się wygadał.

-"Ooo Świetnie! Bardzo się cieszę z tego. "

-"Z rańca zadzwoniłeś żeby tylko się spytać co u mnie słychać?"

-"Nooo tak,a co nie mogę?"

-"Nie no możesz..Poprostu jestem teraz trochę zajęty."

-"No to trzeba było tak od razu! Nie będę ci już przeszkadzać,pa!"

-"No pa."

Rozłączyłem się. Schowałem swój telefon do kieszeni i wyruszyłem znowu do Kuchni. Gdy wróciłem,jajecznica była trochę spalona. Szybko wyłączyłem gaz i wyłożyłem ją na talerze. Westchnąłem.
Wziąłem widelec i spróbowałem swojej porcji czy jest jadline.
-"Mm,nawet dobre."- Powiedziałem. Myślałem że będzie gorzej.
Wyciągnąłem jeszcze widelec dla Daniela i położyłem na stole. Wyciągnąłem jakiś chleb do zgryzenia i położyłem na małym osobnym talerzyku. Usiadłem na swoje miejsce i przejrzałem na szybko co się dzieje w internecie. Gdy otworzyłem Gmaila była tam nieodczytana wiadomość od...Youtube Support. Gdy ją odtworzyłem, okazało się że mój kanał nie jest stracony!

YES!!! JEDNAK NIE JESTEM NA STRACONEJ POZYCJI!

Pomyślałem szczęśliwy. Po 10 minutach, dosłownie, Daniel otworzył swoje drzwi od Sypialni i spojrzał na mnie. Obróciłem się do niego i uśmiechnąłem.
-"Heja Daniel,wyspałeś się?" - Spytałem się troskliwo.
-"A nawet nawet było dobrze." - Uśmiechnął się Daniel.
-"Ooo jajecznica..~ Sam zrobiłeś?"
-"Oczywiście że tak."
Daniel usiadł na krześle i spojrzał na jajecznicę a potem na chleb.
-"Nooo, trochę się spaliła ale jest jadalna" - Dodałem
-"Ee tak,nic się nie stało stary. Jeśli zjadliwe to dobrze."
Uśmiechnąłem się do niego i po chwili zaczęliśmy jeść. Gadaliśmy jeszcze potem o jakiś bzdurach.
-"Ej Daniel,nie będzie Ci przeszkadzać jak będziesz sam w domu? Wiesz,ja muszę wrócić do siebie i porobić kilka rzeczy."
-"Nie no spokojnie Mateusz! Ja dam sobie radę. Tylko weź no na początku za nim wyjdziesz sprawdź pogodę żebyś znowu nie zamarzł."
Zaśmiałem się lekko z Danielem.
-"Spokojnie, już sprawdzałem. Będzie dzisiaj cały dzień słoneczko więc spoko."
-"Ooo no to git." - Odpowiedział Daniel krótko i na temat.
Po chwili zjedliśmy i odnieśliśmy talerze do zlewu. Chciałem je umyć,lecz Daniel powiedział że sam to zrobi. Bez dyskusyjnie pozwoliłem mu umyć naczynia. Chwilę jeszcze gadaliśmy. Spojrzałem na godzinę.
11:17...
Postanowiłem już się zbierać do Domu. Pożegnałem Daniela i wyruszyłem w drogę. 30 minut później już byłem w domu. Wszedłem i wziąłem głęboki wdech.
-"Home sweet Home!" - Powiedziałem szczęśliwy. Zadzwoniłem od razu do Neskota że możemy nagrać razem filmik.

-"No Halo? Neskot?"

-"No Hej Elefenek Kartofelek!"

-"Co mówiłem o zdrobnieniach?.."

-"Że nie lubisz zdrobnień... No sorry nooo kusiło mnie bardzo poprostu!"

-"Dobra,wybaczam Ci...to co,nagrywamy?"

-"Łoo tak od razu z beczki? Podoba mi się to! Jasne że nagrywamy!"

-"A w co?"

-"Wiesz, dokładnie tego nie przemyślałem. Chciałem najpierw w Ultimate Chicken Horse lecz byśmy potrzebowali więcej osób. Więc może..Hm..Tug The Table?"

-"Dobry Pomysł. Tylko któryś z nas by musiał przyjść do któregoś.."

-"To ja mogę! Mam blisko do ciebie. Najwyżej przyjadę taksówką."

-"No dobra! To o której około będziesz?"

-"Będę około 12:15. To ja już zacznę się szykować,Baii!~"

-"To widzimy się później. Pa!"

Rozłączył się.
Postanowiłem ogarnąć trochę Chałupę zanim przyjedzie. Szczerze, było to dosyć brudno. Już od dawna miałem tu posprzątać lecz nie widziałem sensownego powodu. Teraz już mam.

Time skip : 12:10

Wkońcu, posprzątałem. Było to lada wyzwanie! Spojrzałem na godzinę. Za około 5 minut ma się tutaj zjawić Neskot. Na szczęście miałem już wszystko przygotowane więc nie musiałem się martwić. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Podszedłem i otworzyłem drzwi. Stał tam uśmiechnięty od ucha do ucha Neskot z małym plecaczkiem. Wpuściłem go do środka i klepnąłem po plecach.
Zamknąłem drzwi i on od razu mnie przytulił.
-"Długo się nie widzieliśmy Mateusz! Bardzo się cieszę że Ciebie widzę." - Oznajmił Neskot.
-"Ja też się cieszę,stary duchu" - uśmiechnąłem się. Jeszcze chwilę pogadaliśmy zanim zaczęliśmy nagrywać.
Neskot przygotował swoją Kamerę i Mikrofon. Nie wiem jak te dwie rzeczy zmieściły się w takim małym plecaczku postanowiliśmy najpierw nagrać na mój kanał a potem na Neskota.
-"Hejo z tej Eleven i dzisiaj będziemy grać w Tug The Table razem zzz!..." - Przywitałem się i spojrzałem na Neskota.
Neskot chwilę spojrzał na kamerę i na mnie i powiedział
-"A bo my już nagrywamy?" - Powiedział.
Wtedy wybuchem śmiechem.
-"Cześć ja jestem Neskot,ten najlepszy oczywiście."

Time skip : 30 min później

Po 30 minutach skończyliśmy nagrywać na mój kanał. Miałem dużo zabawy nagrywając z nim ten Odcinek. Czasem rzucił jakieś flirciarskie słowo lub tekst ale nie przejmowałem się tym.
Po chwili zaczęliśmy nagrywać na kanał Neskota.

-"Hej to ja Neskot,znowu i WITAM WAS w odcinku razem z Elevenem gdzie będziemy grać w Tug The Table!Na pewno już widzieliście albo dopiero zobaczycie odcinek u Elevena gdzie też graliśmy w Tug The Table." - Neskot się przywitał i po krótkiej chwili zaczęliśmy grę.

Time skip:37 minut później

Po 37 minutach skończyliśmy nagrywać na kanał Neskota. Szczerze,z Neskotem fajnie się gada i nagrywa. Postanowiliśmy obejrzeć nasze wszystkie filmy które nagraliśmy. Poszedłem po przekąski a Neskot włączał filmiki. Wróciłem, usiadłem i dałem niektóre przekąski Neskotowi na kolana. Uśmiechnął się do mnie tak jak i ja.

-----------------------------------------------------------
Wooo długi Chapter! :D mam nadzieję że wam nie przeszkadza że jest tylko PoV Elevena. Mam nadzieję że się spodobało i do kolejnego! :D Ps. To jest najdłuższy chapter jak narazie w tej całej książce :P

Liczba słów - 1041

Pies i Okulary √ Eleven x Weza [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz