Felix POV
Bylem trochę zagubiony, w barze dostrzegłem ładną dziewczynę, od której biło wyjątkowe ciepło. Miała w sobie coś specjalnego, co mnie do niej przyciągało i chciałem ją poznać, ale była jedna przeszkoda. Była moją fanką. Niby nic takiego, ale obiecałem sobie, że nie będę się spotykać z fankami. Większość z nich była normalna i ich zainteresowanie mną nie było fanatyczne, jednak nigdy nic nie wiadomo. Kiedy T/I rozmawiała ze mną wydawała się opanowana, nie piszczała, lekko się stresowała. Jej europejska uroda bardzo mnie zainteresowała, widziałem wiele ładnych dziewczyn, ale ona miała w sobie coś ciekawego. Upomniałem się w myślach, przecież kompletnie jej nie znałem.
- Chan możemy porozmawiać? - spytałem przyjaciela, kiedy wszedłem do dormu. Zawsze Chan był dla mnie oparciem i wiedziałem, że jego rady zawsze były w stanie mi pomóc.
- Pewnie Felix, co jest? - Chan obdarzył mnie lekko zmartwionym wzrokiem pokazując, abym usiadła obok niego.
- Myślisz, że przyjaźń z fanką to dobry pomysł? - wyrzuciłem prosto z mostu, nie chciałem owijać w bawełnę.
- Wiesz to jest trudna sytuacja. - zaczął z niepewną miną. - Teoretycznie nie ma w tym nic złego, ale trzeba uważać. Musisz być pewny, że to ci nie zaszkodzi i ta osoba nie powinna cię lubić ze względu na sławę.
- Dzięki. Poznałem dzisiaj w kawiarni miłą dziewczynę, bardzo mnie zainteresowała i chciałbym ją poznać. - powiedziałem zastanawiając się, czy T/I byłaby w stanie mi zaszkodzić.
- Zawsze możesz spróbować, ale pamiętaj żebyś się nie zadurzył w niej. Związki z fanami rzadko kończą się dobrze. - dodał Chan kiedy opuszczałem już jego pokoju.
- Wiem, wiem. Nie mam zamiaru się zakochać. - zaśmiałem się cicho i postanowiłem, że jutro wybiorę się do kawiarni i spróbuje nawiązać przyjaźń z T/I. Miałem tylko nadzieje, że nie będę tego żałować.T/I POV
Dzisiaj mogłaś odetchnąć w pracy, szef nie patrzył ci na ręce. Wczoraj pod koniec dnia nawet powiedział, że sobie dobrze radzisz, jednak nie życzy sobie więcej wpadek. W twojej głowie jednak nadal siedziało spotkanie z Felixiem. Nadal było ci ciężko w to uwierzyć. Kiedy zobaczyłaś, że znowu on wchodzi przez drzwi lokalu potrząsnęłaś głową myśląc, że to wytwór twoje wyobraźni.
- Dzień dobry. T/I, prawda? - Felix podszedł do lady uśmiechając się do ciebie. Poczułaś się wyjątkowo, że zapamiętał twoje imię, ponieważ myślałaś że zapomniał już o nim po chwili.
- Tak, tak. Co mogę podać? - spytałaś z uśmiechem ledwo stojąc na nogach, bo kolana tak ci się trzęsły z emocji.
- Poproszę kawę. - odpowiedział od razu, a ty wzięłaś się za przygotowanie napoju.
- Możesz usiąść do stolika, zaraz ci przyniosę zamówienie. - powiedziałaś widząc, że nadal stoi przy ladzie i ci się przygląda. Bałaś się, że zaraz znowu coś zbijesz jak będzie tak stał i patrzył ci na ręce.
- Wolę postać tutaj z tobą. - wzruszył ramionami i nie ruszył się z miejsca. - Czy mógłbym ci zadać parę pytań?
- Yyy wydaje mi się, że tak. - byłaś lekko zszokowana tym, że chce z tobą rozmawiać. Czułaś się jakbyś śniła, nawet uszczypnęłaś się lekko, ale to działo się naprawdę.
- Nie jesteś z Korei, więc skąd? Z Polski? - przyglądał się twojej twarzy jakby chciał odczytać z niej skąd pochodzisz.
- Tak, ale od trzech lat mieszkam tutaj i nie zapowiada się, żebym wracała szybko do domu. Podoba mi się tu, chociaż czasem tęsknie za domem. - odpowiedziałaś podając mu kubek z kawą.
- Rozumiem, ja też nie jestem z Korei. Wiem co to znaczy tęsknić za domem, bo mam tak samo. Tęsknie za przyjaciółmi z Australii i rodziną. - uśmiechnął się ciepło do ciebie. Pokiwałaś głową wiedząc co czuje. Czułaś się trochę dziwnie rozmawiając z nim, ponieważ wiele rzeczy już wiedziałaś i nie chciałaś strzelić jakieś gafy więc byłaś cicho.- Dlaczego ze mną rozmawiasz? Jestem fanką, a myślałam, że idole nie mogą się zadawać z fanami. - powiedziałaś po paru dłuższych sekundach. Czułaś się wyróżniona, że mogłaś z nim rozmawiać, ale nie rozumiałaś dlaczego Felix to robi.
- Wczoraj bardzo mnie zaciekawiłaś, a ja nie mam zbyt dużo przyjaciół. Oprócz chłopaków ze Stray Kids to nie mam. Wszyscy przyjaciele zostali w Australii. - zaczął mówić spuszczając wzrok na swoją kawę. - Po za tym, idole zawzyczaj się nie przyjaźnią z fanami bo to nie ma dobrych skutków, po za tym uznałem, że nikomu nie zrobie krzywdy jak się z tobą zapoznam. - wzruszył lekko ramionami wyczekując twojej reakcji.
- Rozumiem, mi to nie przeszkadza absolutnie tylko wydało mi się to nie typowe. - odpowiedziałaś patrząc na niego. - Czym takim cię zainteresowałam jak mogę wiedzieć?
- Może tym, że nie jesteś stąd i to nas łączy. Po za tym wydajesz się bardzo ciepłą osobą. - chwilkę zastanowił się nad tym co odpowiedzieć jakby sam nie był zbyt pewny tego.- Ale dobra powiedz mi, czy jesteśmy twoim ubandem i kto jest twoim biasem? - spytał ze śmiechem obserwując jak robisz się lekko czerwona.
- Tak jesteście moim ubandem, a moim biasem jesteś ty. - odpowiedziałaś krótko. - Bardzo mi pomogliście przejść trudny okres i zmieniliście wiele rzeczy we mnie, głównie ty. - dodałaś widząc, że Lixie nie reaguje na twoje krótkie zdanie.- O wow. Czuję się wyjątkowo teraz. - powiedział cicho łapiąc się za ciepłe poliki, dostrzegłaś, że chyba się zawstydził.
- Bo jesteś wyjątkowy! Jesteś prawdziwym aniołem. - wypaliłaś szybko po chwili żałując tego, ale na twoje szczęście przyszli nowi klienci wiec miałaś wymówkę, aby odejść. - Muszę wracać do pracy.
- Wiesz ja już tez pójdę, miło się rozmawiało. - uśmiechnął się zostawiając jakąś kartkę na stole i wyszedł z kawiarni. Rzuciłaś tylko okiem na kawełek papieru i poszłaś obsłużyć klientów.- Co to jest? - spytałaś się pod nosem rozwijając karteczkę po tym jak obsłużyłaś klientów.
Czarnym tuszem było napisane:
Jeśli będziesz miała ochotę, zadzwoń na mój numer. Chętnie jeszcze z tobą porozmawiałam.
FelixNie mogłaś uwierzyć własnym oczom. Przeczytałaś kartkę parę razy, żeby się upewnić, czy nic ci się nie przywidziało. Lee Felix zostawił ci swój numer telefonu! Czułaś się jak w pięknym śnie, jednak każdy piękny sen kiedyś się kończy.
Okej, więc czuje, że ten rozdział nie spełnia oczekiwań i może się wydawać nudny, ale postaram się, żeby każdy kolejny był ciekawszy.
CZYTASZ
𝙔𝙤𝙪 𝙖𝙧𝙚 𝙟𝙪𝙨𝙩 𝙖 𝙛𝙖𝙣 | 𝙇𝙚𝙚 𝙁𝙚𝙡𝙞𝙭
FanfictionFelix poznaję dziewczynę, która od razu go oczarowała zarówno swoim ciepłem jak i wyglądem. Jednak sprawa nie jest taka łatwa. Dziewczyna jest jego fanką, a on obiecał sobie, że nie będzie się spotykać z fanką. felix x reader Soft start: 24.03.2021...