rozdział 1

1K 33 52
                                    

Per. Rembol

Siedziałem w swoim pokoju i na luzie montowałem nowy filmik na kanał- zagubiony w Internecie- było już grubo po 3 w nocy i byłem strasznie zmęczony, ale czego się nie robi dla widzów? Dla mnie to przyjemność żeby widzom sprawiać uśmiech i powodować śmiech! No więc bierzemy się do roboty!

Time skip

No w końcu koniec! I super. Godzina? Telefon? O  tu jest. Włączyłem go I spojrzałem na wyświetlacz 4:03 wspaniałe znowu się nie wyśpię A jutro patriko przyjeżdża i muszę pojechać wcześnie na pociąg po niego, superowo zarąbiście! Nagle uslyszałem dźwięk sms - kto pisze o tej godzinie?! Nie mam pojęcia ale no zobaczmy kto to. Po raz kolejny włączyłem telefon i odblokowałem go żeby następnie odczytać wiadomość:

Patriko

P- No hej

Czemu on nie śpi?

R- czemu nie śpisz?

P- Nie mogę zasnąć

R- Masz się wyspać gościu, idź spać A nie wypisujesz do ludzi po nocach!

P- Ale nie mogę spać;(

R- Masz problem IDŹ SPAĆ JUŻ

P- Dobrze dobrze:(

Jak z dzieckiem gorzej niż ja!

P- Dobranoc♡

R- BRANOC

Serduszko? Może przypadkiem mu się klikło? Możliwe. Dobra gościu gadasz głupoty idź lepiej do łóżka.

Time skip - 7:15

Spałem sobie na luzie gdy nagle obudził mnie dźwięk telefonu (jakby że ktoś do niego zadzwonił XD) A był to Patryk? Odebrałem.

R- No hej O co chodzi?

P- Jak o co?! Typie czekam 15 minut już na Ciebie!

R- Już jadę!!- O boże zapomniałem totalnie! Rozłączyłem się i szybko wybieglem z domu z kluczykami, a następnie odblokowałem samochód i weszłem ( spokojnie on nie miał piżamy tylko ubranie).

Time skip na miejscu

P- Kurde no ile można czekać?! - krzyczał na mnie chlopak kiedy już wracaliśmy do mojego domu

R- No sory! Nie wiem czemu budzik mnie nie obudził!

P- Nie interesuje mnie to! Stałem tak i wygladalem jak debil przez 20 minut!

R- Nie przesadzaj!

P- Nie przesadzaj!? Ludzie się na mnie gapili i obgadywali! A potem jeszcze jakieś fanki i 9- latki którzy chcieli mnie pobić i wyśmiać! Choć to akurat było śmieszne bo potem poszli się poskarżyc rodzica ale i tak kurde!

R- Nie interesuje mnie to! I zamknij się już!

Nastała cisza która trwała aż do przyjazdu do domu. Wyłączyłem silnik i wyjąłem kluczyk. Patryk wysiadł I wszedł do domu. Może źle go potraktowałem? Ale to on zaczął się wydzierac.. choć sam nie chciał bym 20 minut czekać na dworze w zimnie i wyglądzie jak trup bo dopiero co wstałem.. Dobra postaram się go przeprosić ale nie tak zwyczajnie! Zrobię mu jakiś prezent, tak! Hehe, ale co hm nad tym jeszcze pomyślę bo teraz muszę iść do domu XD. Wysiadłem z auta i zablokowałem je, a potem poszłem do domu. Zobaczyłem że Patriko siedzi na kanapie i ogląda cos- Nie wnikałem co bo nie zbyt mnie to interesuje.

R- Patryk?

P- Słucham?

R- Jesteś może głodny czy coś?

P- Nie - odpowiedział oschle

R- Okej..

Na serio się obraził, no to muszę jakąś super niespodziankę wymyślić

No to tutaj sobie pięknie ładnie skończymy, mam nadzieję że się  książka przyjmnie I no przepraszam że kolejną rozpoczynam ale wena płata figle XD

No więc do napisania baj baj!!

Słów: 525 

~Kiedy żarty przestają być śmieszne~ Rembol x Patryk [ships] Love storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz