Opis ..
Mam imię Alicja, jestem średniego wzrostu blondynką z zielonymi oczami. Mam 22 lata i właśnie nastał ten dzień, kiedy muszę sama zamieszkać. Oczywiście, żeby nie było tak łatwo, nie będę mieszkać w swoim mieście. Wyprowadzam się do dość dużego miasta, jakim jest Wrocław. Szczerze mówiąc, bardzo się boję, ale mimo wszystko myślę, że dam sobie radę, przecież nie takie rzeczy się robiło. W sumie głównie wyprowadzam się dlatego, że właśnie skończyłam studia licencjackie na kierunku dziennikarskim. Trudno było mi znaleźć pracę u mnie w mieście, ale patrząc na to jakim miastem jest Wrocław, myślę, że tam będzie lepiej. Było właśnie koło godziny ósmej rano kiedy wybiegałam z mojego domu rodzinnego bo troszeczkę się zapomniałam i prawie spóźniłam się na pociąg. Nie zdążyłam się nawet pożegnać z moimi rodzicami, ale myślę, że mi to wybaczą. Akurat gdy dojechałam na dworzec, mijały ostatnie chwile aby wsiąść do pociągu. Jedynym szczęściem w dzisiejszym dniu było to, że raczej niczego nie zapomniałam, a bilety zamówiłam parę dni wcześniej przez internet. Znalazłam szybko swój przedział i zajęłam swoje miejsce. Czekała mnie długa droga. Siedział ze mną tylko jakiś chłopak, może w moim wieku, albo niedużo starszy. Zbytnio nie przejęłam się tym faktem, bo tak jak on zamierzałam spędzić cały mój czas w telefonie.
***
Po dwóch godzinach pisania z moją najlepszą przyjaciółką, okazało się, że akurat teraz gdy najbardziej zaczęło mi się nudzić, musiała gdzieś jechać.
-No trudno, znajdę sobie jakieś inne zajęcie - pomyślałam.
Weszłam szybko w sklep play i zainstalowałam gadu gadu. To była moja ostatnia deska ratunku.
-Tak dawno tam nie zaglądałam, na pewno nie ma tam nikogo ciekawego.
Zalogowałam się na moje stare konto, ale w sumie po chwili stwierdziłam, że tamto usunę, a zrobię nowe. Nie chciałabym czytać jakiś moich starych wiadomości sprzed paru lat, więc uznałam, że to będzie lepsza opcja. Stworzyłam konto, dodałam jakiś krótki opis i randomowe zdjęcie , na którym słabo mnie widać. Nie przejmowałam się tym zbytnio, bo po prostu chciałam zająć sobie czas.
Zaczęłam losować, pierwsza osoba, druga, trzecia i tak dalej. Nic ciekawego. Aż w końcu trafiłam na takiego dwa lata starszego ode mnie Olafa. Nie miał zdjęcia profilowego ani miejsca zamieszkania, ale od pierwszego momentu, jak zaczęliśmy pisać ze sobą, było super. Był mega zabawny i biło od niego takie ciepło.
Pisaliśmy dosłownie o wszystkim i o niczym, a tematy się nie kończyły. Nagle chłopak, który siedział naprzeciwko mnie zerwał się z miejsca, a ja przestraszona zaczęłam się oglądać wokół siebie. Okazało się, że przez to, że byłam tak zagapiona w telefon, w ostatnim momencie wysiadłam z pociągu. Było już koło południa, więc pojechałam tylko do mojego mieszkania i zostawiłam rzeczy. Umierałam z głodu, więc stwierdziłam, że zjem coś na mieście. Byłam już kiedyś we Wrocławiu, niby tylko przejazdem, ale trochę już ogarniałam okolicę, w której mieszkałam, więc nie miałam problemu ze znalezieniem jakiegoś miejsca, gdzie mogłabym zjeść.
***
Wróciłam do domu wieczorem, bo byłam jeszcze się przejść. Rozpakowałam tylko najważniejsze rzeczy, bo nie miałam dzisiaj już siły, na to, żeby rozpakowywać wszystkie torby. Podłączyłam telefon do ładowarki i powoli się ogarniałam do spania. Nagle w całym mieszkaniu zgasły światła, a telefon przestał się ładować.
-Matko jedyna! - krzyknęłam na całe mieszkanie ze zdenerwowaniem.
I po dłuższej chwili usłyszałam pukanie do drzwi..........................................................................
Hejka A więc to jest prolog ... mam nadzieję że wam się podoba i będziecie chcieli zostać na dłużej hah ....
Dajcie znać co myślicie ♥️♥️♥️
CZYTASZ
Gdyby nie on...
RomanceAlicja staje na progu dorosłości i wyprowadza się do dużego miasta jakim jest Wrocław poznaje tam wspaniałego mężczyznę który zawładnia jej sercem jednak żeby nie było tak łatwo w ich życiu pojawia się osoba trzecia i już nic nie jest takie proste