Rodział 2

20 2 0
                                    

Rano obudził mnie bardzo głośny dźwięk wydobywający z mojego telefonu był to mój alarm spojrzałam na zegarek w moim telefonie, który wskazywał 8:30 od razu wybiegłam z łóżka jak poparzona i pobiegłam do łazienki umyłam twarz i zęby postanowiłam dzisiaj postawić na dzienny zwykły makijaż, który u mnie składa się z podkładu, pudru, rozświetlacza i tuszu do rzęs na usta nałożyłam malinowy błyszczyk poszłam do pokoju zobaczyć, która jest godzina, aby wiedzić, jak stoję z czasem, bo na 10:30 mam rozmowę o pracę mój zegarek pokazywał 9:30 jezu wiedziałam, że tak będzie powiedziałam w myśli byłam pewna, że nie zdążę, bo autobus mniał być na 9:50 a ja jeszcze nie ubrana nie chciałam tego robić, ale wiedziałam, że nie mam wyjścia postanowiłam zadzownić do Olafa, którego poznałam wczoraj po trzech sygnałach usłyszałam jego głos

 – Hejka to ja Alicja wyszeptałam zawstydzona

 – O hejka powiedział z zachrypniętym głosem Olaf 

 – Ogromnie przepraszam, że ci przeszkadzam, ale potrzebuję twojej pomocy 

 – Nie przeszkadzasz, bo niedawno wstałem dzisiaj mam wolne, więc spokojnie no to, co się dzieje hah?

 – Mógłbyś mnie podwieźć na rozmowę, bo autobus mam za 10 minut i nie zdążę, bo muszę się jeszcze ubrać, a nie mam tutaj auta

 – Jasne nie ma problemu hah.

 Jak to powiedział, to od razu kamień spadł mi z serca od razu bardzo podziękowałam i poszłam się ubierać, bo za 20 min jedziemy postanowiłam ubrać czarne buty na obcasie i do tego-czarną obcisłą sukienkę na to wszystko założyłam granatową marynarkę wzięłam swoją torebkę, do której włożyłam teczkę z dokumentami i wyszłam z domu po czym poszłam na parking, na którym czekał Olaf ubrany w czarne jeansy i szarą bluzę z adidasa. 

 *** 

 Nasza droga minęła bardzo szybko rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, gdy już byliśmy pożegnaliśmy się i umówiliśmy na później była już 10;25 więc szybkim krokiem weszłam do budynku i udałam się do gabinetu, w którym mniała odbyć się moja rozmowa byłam ogromnie zestresowana nagle przyszła mi wiadomość od Olafa. 

 Olaf:)- Powodzenia na pewno dasz radę trzymam kciuki :).

 Ja – dziękuje mam nadzieję hah :)

Nagle usłyszałam, jak jakaś pani wyczytuje moje imię i nazwisko co oznaczało, że to moja kolej wstałam i szybkim ruchem udałam się do gabinetu byłam cała zestresowana, ale pani była bardzo, ale to bardzo miła

.***

 Byłam już po rozmowię  i udało mi się dostałam pracę postanowiłam napisać do Olafa.

 Olaf:) 

 Ja – Udało się mamy to haha!

 Nagle poczułam, jak na kogoś wpadłam i się wywaliłam podniosłam głowę i zobaczyłam...

................................................................................................................................................................Jak myślicie kogo zobaczy Alicja haha ? Miłego dnia !:)

Gdyby nie on... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz