01

92 9 4
                                    

*przepiękne zdjęcie w mediach stworzone przez juka123450 i love u i dziękuję*

Wróciły do domu. Shira dalej nie ochłonęła po zdarzeniu, które dosłownie pół godziny temu miało miejsce.

Raczej na spokojne dni w najbliższej przyszłości dziewczyny liczyć nie mogą. W końcu widziały to, co widziały. Każdy by się wystraszył.

- Shira, nie bój się. Nic ci już nie zrobią.

- Sama się boisz.

- To nieważne. Jesteś młodsza. Idź się połóż, okej?

Dziewczyna pokiwała głową i poszła do swojego pokoju. Położyła się na łóżku i zatopiła głowę w poduszkę. Przed oczami przeleciała jej scena, podczas której zobaczyła w tej ciemności kły tego wampira, ociekające krwią leżącej obok kobiety.

To było przerażające.

Jest po godzinie pierwszej w nocy. Na szczęście jutro jest niedziela, więc dziewczyny będą mogły spokojnie posiedzieć w swoim mieszkaniu.

Spokojnie? Ciężko w to uwierzyć.

Tak na serio szkoda, że jutro żadna z nich nie idzie do szkoły, czy do pracy, bo będą miały cały dzień na rozmyślanie i siedzenie w strachu i lęku.

Czy którakolwiek powie komuś o całym zajściu?

Niewątpliwe.

Dlaczego? Ponieważ Yunhee ma chłopaka, któremu mówi wszystko. Za żadne skarby nie będzie go oszukiwać. W sumie po niej widać od razu jak kłamie, dlatego woli nie ryzykować.

Ale czy tym samym nie zaryzykuje życia?

~Nie, no gdzie tam. Bez przesady. - pomyślała Shira, zdrapując skórki od paznokci dłoni.

Dziewczyna powinna już spać. Teoretycznie, ważne jest, żeby być wyspanym.

Ale kto, po zobaczeniu czegoś nierealnego i przerażającego wróci do domu i zaśnie, bez lęku i przemyśleń? Napewno nie ona.

- Śpisz? - usłyszała szept, dochodzący z progu drzwi jej pokoju.

- Nie. Nie mogę zasnąć, Yunhee.

- Zadzwoniłam do Jiung'a, zaraz powinien być.

- Czemu ściągasz swojego chłopaka tutaj wpół do drugiej?

- Sam zaproponował, że przyjedzie, kiedy do niego napisałam.

- I powiesz mu to wszystko? - przerażenie i wątpliwość przytłoczyła młodszą.

- Tak. To chyba logiczne.

- Nie boisz się? Przecież oni nam grozili!

- I tak nic nie zrobią.

- Nie byłabym taka pewna. Eonnie... ja dokładnie pamiętam ich słowa! Jeśli powiecie to komukolwiek, zniszczę was. Możecie wtedy pisać testamenty... nie przeraża cię to?

- Przeraża... ale on musi wiedzieć.

- Zamkną nas w psychiatryku! Albo nie! te wampiry najpierw nas znajdą, zabiją i nasze zwłoki pochowają pod budynkiem szpitala psychiatrycznego.

- Nie wymyślaj, Shira. Nic takiego się nie stanie. Masz bujną wyobraźnię. To wyobraź sobie coś miłego.

- Oj, Yunhee... jeszcze zobaczysz, że mam rację.

W tym czasie zadzwonił dzwonek do drzwi. Yunhee poszła je otworzyć i wpuściła do środka swojego chłopaka, a młodsza wyszła, aby go przywitać.

❝𝙄𝙣 𝙩𝙝𝙚 𝙢𝙤𝙤𝙣𝙡𝙞𝙜𝙝𝙩❞ 𝘴𝘰𝘯𝘨 𝘮𝘪𝘯𝘨𝘪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz