èr shí sān

385 14 5
                                    

➡ Opisówka ⬅

Minho błądził szukając miejsca, w którym mógłby się schronić przed deszczem. W tym czasie Jisung wracał ze szkoły do domu i zauważył Mina niedaleko swojego domu, zastanawiał się czy chłopak przyszedł tu do niego. Zauważył, że ten idzie w przeciwnym do niego kierunku.

-Minho stój- krzyknął i podszedł do niego.- po pierwsze, co ty tu robisz, a po drugie, jesteś cały przemoczony, ile chodzisz w tym deszczu?

Min spojrzał na niego nie wiedząc co ma zrobić i odpowiedzieć. 

-cóż... uciekłem ze szkoły i szedłem przed siebie. Przywiodło mnie tutaj. 

Jisung spojrzał na niego - chodź do mnie do domu, tam pogadamy.- powiedział stanowczo Jisung i ruszył do swojego domu. Otworzył drzwi i wpuścił bruneta do środka. Minho nic się nie oddzywał, tylko szedł za Sungiem. Blondyn wyjął z szafy ubrania, które podczas ich wcześniejszego spotkania otrzymał od Mina i mu je podał. Wskazał łazienke i kazał iść się przebrać. Gdy ten przyszedł w suchych ubraniach Sung podjął rozmowę.

-Dlaczego to zrobiłeś Minho. Dlaczego? Naprawdę cię polubiłem  i naprawdę jest mi cholernie przykro, że zaprzyjaźniłeś się ze mną tylko dla pieniędzy. - westchnął-  dlaczego zgodziłeś się na ten pieprzony układ czy co to tam było. Nie zważałeś totalnie na kogoś uczucia. To jest chujowe koleś wiesz o tym. Naprawdę zraniłeś mnie mocno.

-wiem Ji. Szczerze mówiąc to nie zważałem nigdy na nikogo uczucia, nawet na swoje. Nie wiem nawet dlaczego Chan chciał abym to zrobił. A ja jak głupi robię wszystko co on mi każe. -spojrzał na niego. - Miałem cię po prostu poderwać i odejść jak gdyby nigdy nic. Lecz nie przewidziałem tego, że naprawdę cię polubię Sung.I naprawdę jest mi w cholerę głupio, że poznałem cię przez ten zjebany układ. Wiem, że zjebałem po całości. Chciałem zrezygnować z tego gówna ale Chan jest debilem i dla niego nie istnieje słowo "nie".  Mimo to co on sądzi, nie miałem zamiaru cię zostawiać, możesz mi wierzyć lub nie, ale strasznie cię polubiłem Jisung, i strasznie mi na tobie zależy. Jedyne, co mogę to cię przeprosić, że w taki sposób się poznaliśmy i błagać o wybaczenie. Chcę się zmienić, obiecuję ci to.

-Jesteś jebanym idiotą, wiesz Min. Ugh.. będzie mi cholernie trudno ci znowu zaufać i wybaczyć, ale spróbuję, bo mi też na tobie zależy. Tylko mam kuźwa nadzieję, że mówisz prawdę bo jak nie to ci wywalę na ryj przysięgam ci to, i już wtedy nie będziesz miał takiego ładnego ryja debilu. 

-Jeszcze raz tak bardzo cię przepraszam. I dziękuję. Za szansę na naprawienie tego. Obiecuję, że się nie zawidziesz - uśmiechnął się do niego. 

- Późno już, zostaniesz u mnie, żeby ci się coś nie stało w nocy, ale będziesz spał na podłodze, bo zasłużyłeś- zaśmiał się.

Minho również się zaśmiał i kiwnął głową. Też uważał, że zasłużył na spanie na podłodze. Ostatecznie jednak chłopcy zamówili pizzę i oglądali bajki, gdyż to wybrał Jisung i ostatecznie zasnęli wtuleni w siebie na łóżku blondyna.

Czemu do mnie piszesz? | minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz