Per.IIIRzesza
Wstałem około 4 rano jak zwykle nie mogłem spać. Wyszedłem z łóżka i poszedłem się ubrać ubrałem czarne spodnie, jasno brązowy sweter i czarne skarpetki. Zszedłem po schodach do kuchni przejrzałem się po pomieszczeniu. Niezbyt chciało mi się jeść więc po prostu poszedłem po plecak założyłem buty i wyszedłem na zewnątrz i poszedłem do szkoły.
·Time Skip·
Jestem już przed szkołą. Przy bramie stali moi przyjaciele FW i IJ podszedłem do nich i zaczęliśmy rozmowę.
-Kon'nichiwa Reich- Powiedziała jak zwykle wesoła Japonia.
-Cześć- Powiedział Faszysta
-Guten Morgen- Powiedziałem
-Słyszałeś że dziś do naszej szkoły dojdzie nowy uczeń?- Powiedziała podekscytowana Japonia.
-Nie a kto to będzie?- Powiedziałem dalej nie wiedząc o co jej dokładnie chodzi.
-Jeszcze nie wiem ale prawdopodobnie będzie chodził do naszej klasy- Czym ona się tak cieszy? Kurwa jakiś koleś przychodzi do naszej szkoły i tyle. Co w tym takiego fajnego?
-Aha- Powiedziałem trochę znudzony.
·Dzwonek·
Weszliśmy do sali i usiedliśmy w ławkach. Ja siedziałem w ostatniej ławce przy oknie sam. Do sali wszedł nauczyciel i zaczął coś pierdolić.
-Nauczyciel: Dobrze zanim zaczniemy lekcje przywitajcie proszę nowego ucznia- Do klasy wszedł wysoki, umięśniony, przystojny uczeń. Ja pierdole jestem martwy przecież on mógłby mnie nawet zabić.
-Nauczyciel: Dobrze usiądź koło IIIRzeszy to ten z swastyką w ostatniej ławce- Kurwa nain nein nein NIEN za co?
Per.ZSRR
Poszedłem tam gdzie kazał mi iść nauczyciel. Usiadłem koło chłopaka z swastyką wyglądał na wystraszonego?
-Hej jestem ZSRR- Powiedziałem wyciągając do niego rękę w celu zapoznania się.
-???:H-hej jestem IIIRzesza- Uścisnął moją rękę i się uśmiechnął, ja też się uśmiechnąłem.
·Time Skip·
Gdy wychodziłem ze szkoły zobaczyłem Rzesze chciałem do niego podejść ale zauważyłem że ktoś go bije. Pobiegłem tam i zobaczyłem Rzesze leżącego na ziemi zwijającego się z bólu a nad nim stał Wietnam południowy i go kopał, obok stały Francja i Imperium Osmańskie które nagrywały całe to zdarzenie i się z tego śmiały.
-A wy co?! Nie wiecie że mniejszych się nie bije?!- krzyknąłem do nich i zacząłem podchodzić do Wietnamu.
-A ty co nowy?! Nie wiesz kto tu rządzi?!- Powiedział Wietnam śmieszne bo ten debil sięga mi do klatki piersiowej. Chwyciłem go za koszulkę i podniosłem na wysokość mojej głowy.
-Może znajdziesz sobie kogoś swojego rozmiaru jak taki odważny jesteś?- Powiedziałem patrząc na niego tamte dwie lafiryndy już uciekły. Spojrzałem jeszcze raz na Wietnam i rzuciłem go na ziemię a on tylko podniósł się i uciekł.
Podszedłem do Rzeczy, leżał nie przytomny na podłodze. Wziąłem go na "pannę młodą" i zaniosłem do swojego domu.
·Time skip·
Gdy dotarłem do mojego domu otworzyłem drzwi i wszedłem z Rzeszą na rękach. Rozejrzałem się trochę po domu, ojca jak zwykle nie ma. Poszedłem do swojego pokoju i położyłem nadal nieprzytomnego Rzesze na łóżko a sam poszedłem do toalety po apteczkę.
Wróciłem do pokoju Rzesza nadal był nieprzytomny. Zdjąłem jego koszulkę i opatrzyłem ranę na brzuchu. Po opatrzeniu Rzeszy poszedłem zrobić herbatę.
.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.
Słów:476
Data opublikowania:16.04.2021
Godzina:12:25Po cholerę ja to pisze?
CZYTASZ
Wojna o Naziste ×IIIZSRR×
FanfictionWszysko dzieje w czasach szkolnych. Rzesza nie jest jakoś specjalnie popularnym uczniem ani lubianym ale pewnego dnia do szkoły przychodzi nowy uczeń a dokładnie ZSRR, który po jakimś czasie zakochuje się w Rzeszy. Jednak później okazuje się że nie...