·2·

530 28 27
                                    

Per. IIIRzeszy

Obudziłem się wwwwww no właśnie gdzie ja jestem?! Rozejrzałem się po pomieszczeniu w którym się znajdowałem (nie chce mi się opisywać pokoju komunisty). Nagle do pokoju wszedł ten niedźwiedź który mnie wczoraj uratował.

-Hej jak się czujesz?- Spytał wyższy chłopak.

-D-dobrze i gdzie ja jestem?- Spytałem nadal nie wiedząc gdzie jestem.

-U mnie w domu bo wczoraj ktoś cię pobił i straciłeś przytomność- Powiedział trochę wkurzony.

-Dzięki za pomoc- Powiedziałem trochę się rumieniąc.

-Niema za co i czego oni od ciebie chcieli?-

-Nie wiem po prostu lubią się nade mną znęcać- Powiedziałem trochę smutny.

Per. ZSRR

Widziałem że Rzesza się zasmucił. Usiadłem obok mniejszego chłopaka i go przytuliłem chyba się tego nie spodziewał ale po jakiś trzech minutach odwzajemnił czynność. I właśnie wtedy do mojego pokoju wszedł mój tata.

-ZSRR--Kiedy go zobaczyliśmy od razu się od siebie odsuneliśmy

-Privet papa- Powiedziałem trochę zakłopotany.

-Guten Morgen panu- Eeeeeee co on powiedział? (ZSRR nie zna Niemieckiego bo w ich szkole nie uczą języków z powodu tego że mogłoby to urazić inne kraje)

-Privet. ZSRR przyjdź na chwilę do kuchni- Powiedział mój ojciec zerkając raz na mnie raz na Rzesze.

-Dobrze- Powiedziałem a mój tata wyszedł. Obróciłem się do Rzeczy i powiedziałem- Zaraz wracam- I wyszedłem z pokoju zostawiając Rzesze samego.

Zszedłem po schodach gdzie był mój ojciec. Gdy wyszedłem do kuchni zobaczyłem mojego tate opierającego się o blat kuchenny z uśmiechem na twarzy.

-No synek jak ma na imię twój chłopak?- Szerzej się uśmiechnął za to ja spaliłem totalnego buraka. Znaczy tak mówiłem tacie że jestem gejem ale KURWA JA GO PRAWIE NIE ZNAM!

-To nie jest mój chłopak! A na imię ma IIIRzesza- Powiedziałem totalnie zawstydzony mam nadzieję że Rzesza tego nie słyszał.

-No okej uznajmy że ci wierzę- Powiedział nadal się uśmiechając.

-Dobra tak w ogóle to czego chcesz?-

-A! Tak wychodzę wrócę jakoś o 20- Spojrzałem na zegarek jest 16:52.

-Okej- I wyszedł z domu a ja poszedłem do Rzeszy.

I tak minął nam prawie cały dzień śmialiśmy się i wygłupialiśmy dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy o nim. O 19 Rzesza musiał już wracać postanowiłem że go odprowadzę jak pomyślałem tak zrobiłem. Staliśmy już przed jego drzwiami od domu.

-Dziękuję za wszystko naprawdę- Powiedział to tak uroczo... CZEKAJ ZSRR ZNASZ GO TYLKO JEDEN DZIEŃ I JUŻ SIĘ W NIM ZAKOCHUJESZ?! Ehhhhhhh wracając.

-Nie ma za co- Wtedy mnie przytulił odwzajemniłem i się zarumieniłem na szczęście nie było tego widać. Chłopak odkleił się ode mnie i się pożegnaliśmy. Wróciłem do domu cały szczęśliwy nie wiem czemu. Niestety mój tata był już w domu i siedział na kanapie a kiedy mnie zobaczył zrobił dziwny uśmiech blyat.

-No synek a ty co taki wesoły?- zrobił podejrzany uśmiech blyat no wiedziałem że tak będzie!

-Nic tak po prostu- Byłem strasznie zawstydzony.

-Ta jasne dobra leć do pokoju- Uff udało się uniknąć ten niezręcznej rozmowy. Spojrzałem na godzinę 23:47 okej wziąłem piżamę i poszedłem się umyć. Po umyciu się i położyłem się spać. Dobranoc

·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·
Słów:493
Data opublikowania:19.04.2021
Godzina:21:46

Wojna o Naziste ×IIIZSRR×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz