·5·

377 25 32
                                    

Per. ZSRR

Obudziłem się odziwo nie w moim pokoju. Teraz dopiero przypomniałem sobie co się wczoraj stało...i że dziś poniedziałek. Rozejrzałem sikę po pomieszczeniu w kturym aktualnie się znajduje nigdzie nie widziałem Nazisty. Nagle poczułem bardzo słodki zapach z kuchni. Zeszłem po schodach i po cichu udałem się do kuchni.

Kiedy byłem już na miejscu wyjrzałem za ścianę. W kuchni stał Rzesza ktury robił naleśniki i śpiewał? Postanowiłem posłuchać jak śpiewa więc schowałem się za ścianę i wsłuchałem się w słowa piosenki śpiewaną przez Rzesze.

Rzesza: When there's blood in the... When there's blood in the... Beg me for mercy admit you were toxic you poisoned me just for another dollar in your pocket. Now i am the violence i am the sickness won't accept your silence beg me for forgivess. We'll never get free lamb to the slaughter what you gon' do when there's blood in the water. The price of your greed is your son and your daughter what you gon' do when there's blood in the water. When there's blood in the water. When therre's blood in the... -Zrozumiałem tylko niektóre słowa tej piosenki. Postanowiłem że teraz ujawnie swoją obecność i paczołem poprostu klaskać. Rzesza na mój gest aż podskoczył.- Z-ZSRR od kiedy tu stoisz?!-

ZSRR: Od jakoś 20 minut- On tylko się zarumienił i położył talerze z naleśnikami na stół.

·Time skip·

Po zjedzeniu ubraniu się itd. Poszliśmy najpierw do mojego domu a potem prosto do szkoły.

Per. IIIRzeszy

Jesteśmy już w szkole. Rozejrzałem się i zauważyłem IJ i FW. Podszedłem do nich razem z Sovietem.

IJ: Kon'nichiwa Raihi! I nowy?

FW: Tia hej...- A tego co znowu ugryzło?

Rzesza: Hallo!

ZSRR: Privet i nazywam się ZSRR- Komunista wyciągnął dłoń w stronę wesołej Japonii.

IJ: Miło mi ja jestem Imperium Japońskie!- Chwyciła jego rękę i energicznie nią potrząsnąłem. Zaśmiałem się cicho pod nosem. Po chwili Imperium opuściła rękę Bolszewika a on wyciągnął ją w stronę Włoch. Tej jakby z niechęcią złapał za jego rękę i również się przedstawił. Gadaliśmy tak chwilę do czasu gdy zadzwonił dzwonek na lekcję.

Per. Faszystowskich Włoch (wow)

Stałem sobie i rozmawiałem z Imperium. Czekaliśmy na tego słodziaka już jakieś 10 minut. W końcu przyszedł ale nie sam tylko z jakimś chłopakiem chyba był tu nowy. Od razu go znienawidziłem dlaczego? To proste za bardzo przystawiał się do mojego Naziego! No dobra może jeszcze nie mojego ale i tak. Tak czy siak teraz wiem że nazywa się ZSRR.

·Time skip· (o której godzinę to czytacie? Bo ja jak to piszę mam godzinę 02:19)

Boże nareszcie przerwa. Zobaczyłem że Rzesza siedzi sam na parapecie i coś rysuje. Postanowiłem do niego jakoś zagadać.

FW: Hej co porabiasz?- Spytałem się go z uśmiechem na twarzy. On spojążłj
na mnie swoimi ślicznymi czerwonymi oczami i również się uśmiechnął zamykając szkicownik.

Rzesza: A nic ciekawego a coś się stało?

FW: Nie nic się nie stało tylko tak się pytam. Czemu siedzisz tu tak sam?

Rzesza: Tak po prostu przyszedłem tu sobie trochę porysować a Soviet poszedł do swoich przyjaciół. A ty co tu robisz?

FW: A tak po prostu zobaczyłem że sam tak tu siedzisz i postanowiłem zagadać.- Gadaliśmy tak do końca przerwy potem znowu zadzwonił dzwonek na lekcje.

·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·.·

Słów:536
Data opublikowania:16.06.2021
Godzina:03:25

Przepraszam że znowu taki krótki rozdział ale nie mam pomysłów.

Wojna o Naziste ×IIIZSRR×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz