Jest to opowieść o dziewczynie, która jako młodsza siostra miała trudne dzieciństwo. Emily musi wrócić do swojego znienawidzonego brata. Niedługo po przybyciu znajduje sekretne pomieszczenie, w którym są plany, których nie miała ujrzeć. Postanawia s...
Była mniej więcej trzecia w nocy, gdy wracaliśmy do naszej chaty.
- Ej, patrzcie kluska śpi w aucie - powiedział Noah.
Podeszliśmy do auta i rzeczywiście spała.
pov Emily
Przebudziłam się i postanowiłam wyjść z auta oraz zobaczyć czy już drzwi są otwarte. Zobaczyłam, że banda przydupasów (chodzi o współlokatorów) stoi nad moim pięknym autem i się na mnie gapią. Z całej pedy otworzyłam drzwi. Przez to, że stali dosłownie przy nich, oberwali nimi.
- Oj przepraszam, nie widziałam was
- Czemu spałaś w aucie? - zapytał Max.
- A klucze mi dałeś
- Nie..?
- No to już sobie odpowiedziałeś na pytanie. Dasz klucze?
- Tak, masz - podał mi klucze.
Poszłam do drzwi i je otworzyłam. Ściągnęłam buty i udałam się do pokoju. Szybko się umyłam i poszłam spać.
Gdy wstałam była już 8.30
Ubrałam się wto
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Włosy uczesałam tak
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Makijażzrobiłam taki sam jak wczoraj. Dzisiaj postanowiłam na śniadanie zrobić sobie kanapki z serem. Po kawę jak zwykle pojechałam do Starbucks'a. Tego dnia miałam mało lekcji. A to znaczy, że miałam dużo czasu po szkole. Podeszłam do moich przyjaciół. Mieliśmy wpaść jeszcze do bazy, ponieważ musimy zrobić test sprawności nowym osobom. Przypomniało mi się, że miałam jeszcze dorobić sobie klucze do chałupy. Pojechałam do punktu dorabiania kluczy. Poprosiłam o jedną sztukę. Następnie pojechałam pod bazę. Pod bramą było dwóch ochroniarzy pokazaliśmy sobie tatuaże i wjechaliśmy na posesję. Przed wyjściem z auta założyliśmy kominiarki. Zaczęliśmy szkolenie. Niektórym szło dobrze, lecz niektórym źle, więc postanowiliśmy, że po krótkiej przerwie wznowimy trening, aby pomóc im udoskonalić umiejętności. Mamy wstępne wyniki. Część może już z nami pracować, ale my się jeszcze do nich odezwiemy na więcej szkoleń. Gdy skończyliśmy było już późno, więc postanowiłam wracać do domu wariatkowa. Miałam szczęście, ponieważ klucze były wyrobione. Kopie zostawiłam dla siebie, a oryginalne odłożyłam na szafkę. Miałam iść spać, lecz coś przykuło moją uwagę. To był obraz. Czułam, że coś skrywa inaczej bym się w niego nie wpatrywała. Poszperałam coś przy nim, ale na razie nic nie znalazłam. Postanowiłam zostawić to do rana i poszłam do swojego pokoju. Zasnęłam dość szybko. Przynajmniej tak mi się wydawało oraz tak się skończył kolejny dzień.