Ja i Liam zaczęliśmy się śmiać. Gdy wszyscy chłopcy byli już po śniadaniu i byli gotowi do wyjścia poszliśmy do ich vana i pojechaliśmy do studia.
Gdy dojechaliśmy na miejsce wysiedliśmy z vana i weszliśmy do dużego budynku. Chłopcy wygłupiali się, nagrywali i ćwiczyli różne piosenki, a ja w tym czasie ich słuchałam. Po kilku godzinach wróciliśmy do domu. Wszyscy poszliśmy do mojego domu żeby chłopcy poznali moje rodzeństwo. Gdy weszliśmy do domu było jakoś dziwnie cicho.
Ja: Cześć wróciłam.
Chloe: Ami jak dobrze, że jesteś. Nick to dupek. Nie chce mi przełączyć na mój ulubiony serial. - Krzyczała biegnąc do nas. Ale gdy dobiegła do nas zatrzymała się i przestała mówić. Stała jak oczarowana.
Ja: Chłopcy to jest moja młodsza siostra Chloe. Was raczej nie muszę przedstawiać.
Chłopcy przywitali się z Chloe i podeszli do niej i ją przytulili. Potem jeszcze długo gadali. W pewnym momencie poszłam na ogród. Za domem stała drewniana szopa. Zaczęłam ją oglądać. Po chwili zaczęłam tańczyć (media). Gdy skończyłam zauważyłam, że przyglądają mi się Nick i Liam.
Liam: Szukaliśmy cię.
Nick: Ty dalej tańczysz?
Liam: Ty tańczysz?
Ja: Nie. Tańczyłam, ale już nie tańczę.
Liam: Czemu? Idzie ci to świetnie.
Ja: Bo nie! - Krzyknęłam i wybiegłam. To było za dużo wspomnień. W tańcu czułam się jak ryba w wodzie, ale jednocześnie się bałam. Pobiegłam do mojego pokoju. Po chwili przybiegł do niego Liam. Usiadł obok mnie, przytulił i nic nie mówił. Wiedział, że nie chcę o tym mówić, ale widziałam, że chce wiedzieć i wiedziałam, że zasługuje na wyjaśnienie.
Ja: Kiedyś tańczyłam.
Liam: Jak nie chcesz to nie musisz mi tego mówić.
Ja: Chcę, zasługujesz na wyjaśnienie. Byłam jedną z lepszych tancerek na świecie. Byłam w elicie. Tańczyłam w teledyskach, filmach, konkursach. Do czasu wypadku. Około rok temu miałam poważny wypadek. Przy podnoszeniu z wyskokiem spadłam. Byłam przez 2 miesiące w śpiączce. Potem po miesięcznych badaniach i obserwacji wyszłam ze szpitala. Po wypadku zakończyłam karierę taneczną, akrobatyczną, aktorską i modelingową. Całkowicie skończyłam z światem sławy. Czasami tańczę jak nikt nie patrzy, ale do dziś boję się wykonywać trudniejsze figury. Przeprowadziłam się aby zacząć nowy rozdział.
Liam przez ten cały czas siedział obok mnie. Wspierał mnie i się nie odzywał.
Liam: To musi być mega ciężkie.
Ja: Jest.
Liam: Nie chcesz wrócić do tańca?
Ja: Czasami o tym myślę, ale wtedy od razu wracają wspomnienia z wypadku i szpitala.
Liam: Aha.
Ja: Chodź, bo pewnie czekają.
Liam: Tak. Masz rację.
Zeszliśmy na dół i usiedliśmy na sofie. Potem dużo gadaliśmy i się śmialiśmy. Wieczorem gdy wszyscy poszli postanowiliśmy dzisiaj spać u Liama. Poszłam z Li do domu chłopaków i do jego pokoju. Liam dał mi jakąś swoją koszulkę, którą ubrałam i poszliśmy spać:
CZYTASZ
Azyl
FanfictionZwiastun: https://youtu.be/V92K3-5qtp0 Jej miejscem na ziemi była scena do czasu wypadku, wtedy przestała tańczyć. Bała się kolejnego bólu. Co gdy przypadkiem natrafi na sławny boysband. Czy chłopcy pomogą jej przezwyciężyć strach? A może pokarzą...