Część 3

104 18 3
                                    

Nastał ranek. Budzik Marinette dzwonił po raz trzeci. Tikki także próbowała obudzić swoją właścicielkę, jednak ta nie wykazywała chęci do pobudki. Zasnęła po północy, rozmyślając o Luce. Jednak teraz musiała odnieść konsekwencje późnego chodzenia spać.

- Marinette! Zaraz się spóźnimy na pierwszy dzień szkoły - powiedziała Tikki

- Jeszcze minutka - odpowiedziała zachrypniętym głosem Marinette.

W tej chwili przypomniała sobie że dawno nie widziała się z Alyą, i właśnie dziś ją zobaczy. Na tę myśl szybko zeszła ze swojej antresoli, ubrała się, spakowała, i zeszła na dół. Witając się z rodzicami wzięła croissanta w dłoń i wiedząc że zaraz będzie spóźniona wybiegła z domu. Oczywiście podczas drogi do szkoły musiała potknąć się o własne nogi. Gdy już spóźniona weszła do klasy, przywitała się z panią Bustier i zajęła miejsce obok Alyi.

- Dziewczyno, pierwszy dzień a Ty już się spóźniasz - powiedziała Alya do Marinette lekko uśmiechając się do niej.

- Tak wiem, ale znowu zaspałam

- Ach, wiem co kupię Ci na urodziny. Budzik!

- Ha ha ha, bardzo zabawne - odpowiedziała Marinette udając obrażoną minę.

- Marinette...właściwie, chciałam z Tobą porozmawiać. - spojrzała w stronę Marinette.

- Alya, przecież my ciągle rozmawiamy. Powiedz o co chodzi - powiedziała uśmiechnięta Marinette.

- Mari. Czy Tobie nadal podoba się Adrien? - powiedziała czekając na odpowiedź przyjaciółki.

- Nie nie.. no co Ty już nie - powiedziała dziewczyna nerwowo uśmiechając się i drapiąc po karku.

- Marinette! Jesteśmy przyjaciółkami i dobrze wiem że nie mówisz mi prawdy, bo nie umiesz kłamać - powiedziała Alya patrząc na zagubioną przyjaciółkę.

- Umm.. Alya, tak. Adrien nadal mi się podoba - powiedziała dziewczyna.

- Mari...tak mi przykro - odpowiedziała przytulając do siebie Marinette.

- Alya, ale o co chodzi? - powiedziała

- Marinette, Kagami i Adrien..są razem.

- Tak, wiem Alya.

Chociaż dziewczyna wiedziała już wcześniej i tak była rozdarta w środku. Marinette zbledła i miała ochotę się rozpłakać. Jednak nie mogła tego zrobić, każdy by się na nią patrzył, a nie mogłaby się wytłumaczyć. Przecież to z powodu Adriena.., a właściwie Kagami i Adriena.Dziewczyny już miały zacząć dalej rozmawiać, gdy pani Bustier zaczęła witać wszystkich i sprawdzać obecność.

- Dzień dobry wszystkim, mam nadzieję że wypoczęliście podczas wakacji, i że wszyscy są gotowi na rozpoczęcie nowego roku nauki. Teraz sprawdzę obecność.

- Adrien Agreste

- Obecny! - odpowiedział Adrien.

- Chloe Burgeois

- Obecna - powiedziała Chloe

Marinette zamyśliła się na temat tego że Adrien i Kagami.. są parą. Wiedziała że teraz nie ma szans u Adriena, i że wszystkie prezenty na jego urodziny, nie będą dla niego. W tym czasie pani Bustier już kilkukrotnie wywołała jej imię, ale dziewczyna nie reagowała.

- Marinette! - odezwała się po raz trzeci nauczycielka.

- Tak jestem obecna, przepraszam zamyśliłam się - powiedziała zawstydzona dziewczyna.

𝙄𝙡𝙪𝙯𝙟𝙖 ♦ Marichat Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz