Pov. Kubir
Podczas streama bawiliśmy się i śmialiśmy. Było naprawdę ciekawie, a w niektórych momentach również zabawnie.
Szersze nie mam pojęcia ile godzin grałem, bo gdy spojrzałem na godzinę było po trzeciej w nocy...Tobiasz: Dobra Chat to już koniec, bo jest późno a jutro trzeba wstać i nie wyglądać jak zombie.
Na te słowa zaśmiałem się.
Tobiasz: Dzięki wszystkim, że byliście i tobie Kubir za udział.
Kubir: To ja dziękuję, było naprawdę super. Masz wspaniałych widzów!
Tobiasz: Nie podlizuj się moim widzom
Kubir: Nie podlizuje się!
Chłopak zaczął się śmiać.
Tobiasz: Dobra to pa wszystkim!
Kubir: Pa!
Tobiasz wyłączył streama i rozmawialiśmy jeszcze chwilę, po czym oboje udaliśmy się spać.
-----Nastepny dzień-----
Obudził mnie budzik... Nienawidzę tego urządzenie. Średnio się wysłałem, ale co się dziwić jak idzie się spać po trzeciej, a wstaje przed ósmą.
Wstałem z łóżka i podszedłem do szafy, ubrałem losową bluzę i czarne spodnie. Zabrałem telefon z łóżka i wyszedłem z pomieszczenia.Zszedłem na dół i skierowałem się w stronę kuchni. Wyjąłem miskę z szafki, oczywiście przygotowałem płatki bo przecież to takie trudne do zrobienia.
Zjadłem posiłek i umyłem zęby w łazience.W tym momencie podbiegł do mnie Levi, ubrałem buty i wziąłem smycz w rękę. Wyszedłem z domu i zamknąłem drzwi.
Udałem się do parku...
Spacer zajął mi jakieś 30 minut, po tym czasie wróciłem do domu i poszedłem szybko do pokoju. Złapałem plecak i zszedłem ponownie na dolne piętro domu. W kuchni dałem szczeniakowi karmę i wyszedłem z domu zamykając drzwi na klucz.
Kierowałem się w stronę szkoły, gdy nagle ktoś złapał mnie za ramię...
Tobiasz: Siema!
Kubir: Boże... Możesz nie straszyć?
Tobiasz: Dobra nie będę
Kubir: A wogóle wyspałeś się dziś?
Tobiasz: Średnio, a ty?
Kubir: Też średnio
Rozmawialiśmy po drodze. Pod budynkiem, który pełen jest nienawiści, mój nowy przyjaciel stwierdził, że pójdzie ze mną do sekretariatu.
Zapukałem w drzwi pomieszczenia i gdy usłyszałem ciche ,,proszę" razem z Tobiaszem wszedłem do środka.
Tobiasz: Dzień dobry
Kubir: Dzień dobry
Sekretarka: Witajcie w czym mogę wam chłopaki pomóc?
Kubir: Jestem nowy
Sekretarka: Jasne rozumiem... Momencik
Wyjęła ona kilka kartek i mi je podała uśmiechając się. Wziąłem kartki i wyszedłem z kolegą z pokoju.
Tobiasz: Jaka klasa?
Kubir: Em... B
Tobiasz: Ooooo to tak jak ja! Choć!
CZYTASZ
•Tobiasz x Kubir• [✓]
FanfictionJest to kontynuacja One Shota. Wyjątkowo zrobione i nie wiem czy będzie dobre, ale się postaram aby było. Pozdrawiam ❤️ [✓]- ZAKOŃCZONE