Pov Patryk:
Wstałem nie miałem pojęcia kiedys zasnąłem i ktora godzina. Rozejrzałem sie zauważyłem Maćka wtulonego we mnie "Jakim cudem go nie zauważyłem? I ktora do chlery godzina" Nie chciałem budzić Maćka, był taki słodki jak spał. Szybko sięgnąłem po telefon "Jezus dopiero 7 11. Ktos do mnie dzwonił 20 nieodebranych połączeń od "Pablo" o nie nie niee.. Pogadam o tym z Maćkiem, ale najpierw ten leń musi wstać"
Ja: MACIEKKKK
Maciek: Jezuuu co ci. Ktora godzina?
Ja: Nic mi nie jest. Jest ee 7 15.
Maciek: Po jakiego grzyba mnie budzisz?!
Ja:Spokojnie kochanie spokojnie..
Maciek: Nie wyspalem się! I nie zadne "kochanie" tylko po co mnie budzisz!?
Ja: P-pablo dzwonił..
Maciek: Jezus przepraszam. Nie wiedziałem..
Ja: Nic się nie stało..
Maciek: Poczekaj zadzwonie do niego
Ja: Okej..
Maciek Ej, Patryś Nic się nie dzieje, spokojnie.
Ja: Mhm.. idziesz dzwonic?
Maciek: Aa nie chcesz mnie tu tak?? HMMM. No pieknie Patryś, no pieknie
Ja: Maciek gorzej ci?
Maciek: WAL SIEPov Maciek:
Nie miły ten Patryś. No dobra trzeba do tego zj*ba zadzwonic spokoju nam nie da
Ja: Co ty chcesz?! Patryk sie boji!
Pablo: To mi kurna wytlumacz jak do tego doszło
Ja: Jak do tego doszło, nie wiem. Miłość o sobie dała znać.. Co poradzić moge na to, że miłości przyszła wlasnie dziś? O swą miłość będę walczyć. O miłość walczyć to nie wstyd.TEGO NIE BYŁO WRACAMY DO HISTORII
Pablo: To mi wytlumacz jak do tego doszło!
Ja: No ku*wa sie zakochaliśmy i tyle cała filozofia. Chryste
Pablo: Czyli jesteście pedałami ?
Ja: JAK NAS NAZWAŁEŚ?! JESTEŚ POJE*ANY!
Pablo: A jak inaczej nazwać geji?
Ja: jestes pier*olonym homofobem! Nienawidze cie!
Pablo: Nie! Maciek to nie miało to wyglądać! Przep-Pov Pablo:
Ja: Nie! Maciek to nie miało tak wyglądać! Przep-
Rozmowa zakończona
"Boże Maciek przepraszam.. Nie chciałem.." Oni mnie znienawidzą..
"Może do nich pojade. Inaczej nie będą mnie sluchac" Stwierdziłem, że następnego dnia rano do nich pojade. Może mi wybacząPov Patryk: Leżałem spokojnie w łóżku. Nagle zobaczyłem Maćka. Był smutny i wsieciekly, on prawie płaka "Jezus Pablo zabije cie. Co on mu powiedział "
Ja: Maciek! Co sie stało?!
Maciek: Pablo.. on.. On nazwał nas pedałami..
Ja: Co zrobił!? Maciek! Chodz tu.. spokojnie..
Maciek: O-on nas nie toleruje?.. Z-zostawi nas. Zostawi jak Hubert!
Maciek zaczął płakać "Biedactwo.. Pablo ten idiota! Ugh.. musze pocieszyć Macieka. Teraz on jest najważniejszy."
Ja: Maciek.. chodz sie przytulisz.. będzie dobrze.. mówię ci..Pov Maciek: Nie mogłem przestać płakać. Czułem jakby Pablo nas nie tolerował.. Nienawidził.. Chyba zasnąłem na kolanach Patryka bo obudziłem się w łóżku. Patryka nie było w pokoju.
Ja: Patryś! Jesteś?
Patryk: Jestem śpiochu
Ja: Zabawne. Chodz do mnie
Patryk: No już już, ide
Leżeliśmy razem przesz jakieś 15 minut. Patryk próbował mnie pocieszyć, ale nie potrafił. Przypomniałem sobie góralka i nie potrafiłem się uspokoić. W końcu wstaliśmy i jedliśmy śniadanieJEZU JAKIE TO DŁUGIE A JAK PIEKNIE NAPISANE HM HM HM
Ludzie gorzej mi. A tak serio napiszcie czy bardziej wam się podobają takie rozdziały czy takie jakie były wcześniej. Znowu to pisze w nocy ale dobra kocham was ludki i papapa 🦋✨😩✋🏻🍡😼✌🏽👻🔮🏳️🌈
CZYTASZ
M+P [Ship]
RomanceWitam wszyskich XD. ogólnie jak mogliście przeczytać to będzie to historia o shipie Maciek x Patryk wieec jeżeli jesteś fanem rembola zapraszam do czytania