Pov Bakugo
Kiedy następnego dnia przyszedłem do szkoły zdziwiło mnie, że Kirishima wciąż jest smutny. Tamta upośledzona kotka już nie mogła mu nic zrobić, a tak przynajmniej mi się wydawało.
Jedyne co mi zostało to... porozmawiać z nim. Na to jednak musiałem zdobyć całą swoją odwagę i męskość, w końcu to będzie rozmowa o prywatnych sprawach, a nie jak najczęściej - o walce.
Pov Kirishima
Amai nie przyszła następnego dnia do szkoły odkąd... wyznała mi miłość. Debilka, nie wie, że jestem pieprzonym gejem... nie, to nie męskie...
Ale wyznawać komuś miłość prawie dnia, w którym się poznali, to już naprawdę coś jest nie tak. Denkiemu przyznanie KOMUKOLWIEK, że lubi Shinso zajęło półtora roku.
Zauważyłem, że Bakugo się zbliża. Siedziałem sam, może chce pogadać o sobie, jak zawsze, ale nie przeszkadzała mi jego obecność. Ba! Nawet to lu- o nie, nie, nie... Jest tylko moim bro... Przyjacielem...
Usiadł obok, a ja poczułem jak coś we mnie podskoczyło gdy zaczął mówić.
- Shitty Hair - powiedział - Co Cię łączy z tą Amai, czy wszystko w porządku?!
Widać było że słowa przychodziły mu z trudem i podniósł głos, aby nie wyglądało jakby się martwił, ale ja znałem prawdę.
- N-nic - skłamałem jąkając się - Wszystko spoko.
Pov Bakugo
Na pewno kłamał, ale nie chciałem zagłębiać tematu. Teraz chociaż byłem pewny, że muszę ją zabić czy coś...
Zostałem koło Kirishimy, co widocznie go zdziwiło.
- Na co się jopisz? - warknąłem, żeby powrócić do normalności.
Widać było, że zasmuciła go moja odpowiedź, ale nie mogłem mu pokazać swojej delikatnej strony na zewnątrz, kiedy było prawdopodobieństwo, że ktoś przejdzie.
Chociaż nikt nie przechodził...
Nie odezwałem się jednak do niego, przez następne 5 minut, aż do czasu kiedy musiał iść. Nie byłem pewny czy naprawdę coś pilnie musiał zrobić tak jak mówił, ale nie chciałem go zmuszać do zostawania.
Posiedziałem chwile sam na ławce, aż sam poszedłem w stronę domu.
Martwię się o niego, cieszę się jak jest przy mnie. Czy to kurwa nazywa się miłość, tak jak pieprzył Deku?
Pov Kirishima
Nie mogłem znieść tej ciszy, która była pomiędzy nami, więc udałem, że muszę pójść.
Wróciłem do domu i rzuciłem się na łóżko. Kochałem go, byłem niemęskim gejem, ale nie mogłem tego przed sobą ukrywać...
----
WAŻNY NEWS!
To był krótszy rozdział, ale takie będą teraz. Krótkie, ale częstsze, może nawet codziennie. Pozdrawiam (dlaczego ja to napisałam?)
![](https://img.wattpad.com/cover/265420798-288-k937917.jpg)
CZYTASZ
Uśmiech, idioto | Kiribaku Story [Completed]
RomanceUwaga! Okładka będzie jeszcze zmieniana (chyba)! 😎 Pokaż nam swoje rekinowe ząbki... ~~~ Tak rzadko się uśmiechasz... 🦈💥🦈💥 Kontynuowane. Rozdziały co 2 dni. Bez request'ów, bo wszystko już mam jako tako zaplanowane w głowie.