Spalone Kartki - Czyli Introwertyczne Trudności W Życiu Codziennym

jakieś sytuacje

Ogólnie, to dzisiaj na pewnej lekcji mieliśmy nowy temat I Pani stwierdziła,że każdego spyta itp. I pytała na wyrywki, a nawet jeśli pytalaby w kolejności, to nie było wiadomo jaki przykład może ci dać I szczerze to mi to już w zupełności, aby się zestresować, bo wiecie, ja mogę jeszcze myśleć nad przykładem co powiedziec, a ona może stwierdzić,że mnie nie ma czy coś. Tak więc gdy nadeszła moja kolej, to ja szybko tam to zrobiłam itp. I jej odpowiadam. Mówi,że źle, patrze jeszcze raz zestresowana itp. I mowie poprawiony wynik, a ona daje,że źle I ja sobie myślę,że musiała się chyba zaciąć, że ciągle mowi "źle" (nie wnikajcie 🤦‍♀️), a na końcu okazało się,że "pomyliłam się" o dwa po prostu zaokrągliłam, co w tym zadaniu nie miało zbyt dużego znaczenia co nie ? Tak więc mój drugi minus z tego przedmiotu, super, mam nowa rzecz, która kolekcjonuje. Już wolę pominąć to, że mega się staram i zależy mi na dobrej ocenie z tego przedmiotu mimo, iż nie wiąże z nim mojej przyszłości (raczej), bo szczerze,to nie wiem co chciałaby robić w przyszłości.

A tak odbiegając od tematu, to jako dziecko marzyłam o tym, żebym jako dorosła nie musiała pracować, a ktoś mi mówił zawsze,że wtedy mieszkałabym na dworze i nie miałabym domu. A wtedy moja kuzynka mówiła,że ona mnje przygarnie i będę mieszkała u niej w piwnicy (ach, te marzenia)

Ps.
Tak w ogóle to nie planowałam tego rozdziału, ale twierdze,że nie warto marnować godzine na przeczytanie całego działu z fizyki, bo i tak nic nie będę umiała i robię wszystko, żeby tylko się nie uczyć (z resztą jak zawsze haha)