Baśnioborsko-Smoczostrażowe teorie

~Teoria 17~

Kolejna teoria z serii Dlaczego Rondel stał się zły? xd

No to co jeśli Ronodin nigdy nie chciał stać się mrocznym jednorożcem, ale zmusiły go do tego okoliczności?

Mógł się interesować mroczną magią i w ogóle, ale nigdy nie chciał zostać mrocznym jednorożcem. Po prostu interesował się tym, czytał książki o tym, ale nie gadał z demonami, widmami czy innymi ożywieńcami.

No i wtedy na scenę wkracza jego matka. Typowa fanatyczka dobra (pomińmy fakt, że o rodzinie Ronodina wiemy tylko tyle, że miał siostrę, jego kuzynem jest Paprot, a ciotką jest Królowa Wróżek xd), której nie podoba się to, że jej syn interesuje się mrokiem. Jest z tego powodu wściekła i ciągle się z nim wykłóca. Mówi mu, żeby brał przykład z kuzyna.

No i po jednej takiej kłótni Ronodin ucieka na jakiś czas z domu, a jego matka robi coś, czego być może potem żałuje. A mianowicie udaje się do Królowej Wróżek i mówi jej, że przyłapała Ronodina na rozmowie z demonami, mimo że to prawdą nie było. Królowa z bólem serca (albo i nie, kto to wie xd) wydaje rozkaz złapania Ronodina. Młody jednorożec zostaje wygnany z Królestwa Wróżek i każdy zaczyna uważać go za zdrajcę.

Ronodin pałęta się bez celu po świecie, próbując znaleźć jakieś schronienie, co mu się nie udaje. W końcu załamany postanawia stać tym, za kogo inni go uważają - zdrajcą i mrocznym jednorożcem. Bo po co ma udawać, że jest tym, kim jest, skoro wszyscy i tak twierdzą inaczej?

Oczywiście nigdy się też nie dowiedział, że to wszystko przez jego matkę. Zawsze ją kochał i miał nadzieję, że jeszcze kiedyś ją spotka.

Jakby, mam wrażenie, że to wyszło coś za poważnie, jak na mój styl pisania xd

No i strasznie się tutaj rozpisałam i opisałam problem. Nie wiem, czemu właśnie przy tej teorii, a nie jakiejś innej, ale cóż. Nie będę marudzić xd

No i nie ma to jak zwalać całą winę na dobrą jednoroginię, która pewnie opłakuje swojego syna i nadal go kocha i wierzy, że stanie się z powrotem dobrym jednorożcem xD

A co wy sądzicie o tej teorii? Komentarze mile widziane ^^

Do kolejnej części!

~Annie