Promienie słońca wpadające do mojego pokoju zmusiły mnie do otworzenia oczu, z cichym westchnięciem wstałam do pozycji siedzącej i rozejrzałam się po pomieszczeniu w którym ku mojemu zdziwieniu było puste. Spojrzałam na zagarek który wskazywał 8 rano.
Cholera. Spuźniłam się.
Zastanawia mnie gdzie jest Dafne ponieważ zawsze to ja ją musze budzić żeby pojawiła się na lekcjach więc to troche do niej nie podobne że wstała wcześniej niż ja. Po moich krótkich zamyśleniach podeszłam do szafy wziąść najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyłam do łazienki aby się troche ogarnąć.
Właśnie biegłam na OPCM mimo że byłam spóźniona o 10 minut, jednak wolałam się pojawić na tej lekcji. Myślę że Snape nie zauważy.
Tsa na pewno nie zauważy. ( wyczujcie sarkazm)
Gdy dotarłam do klasy, powoli weszłam do klasy jednak drzwi lekko zaskrzypiały więc zwróciłam uwagę połowę klasy.- Czy wiesz Grey że lekcja zaczęła się 12 minut temu? - powiedział Snape swoim beznamiętnym tonem.
- Tak, ale...
- Żadnego ale, na jutro masz napisać wypracowanie o zaklęciach niewybaczalnych a teraz siadaj i nie marnuj czasu. - warknął po czym wrócił do wykonania poprzedniej czynności. Westchnęłam zrezygnowana szukając wolnego miejsca jednak na moje nieszczęście było wolne tylko koło tej tlenionej fretki. Usiadłam na wolnym miejscu obok blondyna nawet na niego nie patrząc ponieważ po jego wczorajszym cyrku nie mam zamiaru z nim zamienić choćby słowa. Po chwili zaczęłam przypisywać notatki które były na tablicy, jednak nie trwało to długo gdyż tuż przed moim nosem wylądowała kartka. Popatrzałam pytającym wzrokiem na blondyna na co chłopak tylko wskazał wzrokiem na kartkę, przewróciłam oczami i otworzyłam kartkę.
Dzisiaj o 20:00 wieża astronomiczna.
Nie spóźnij się.Zanim zdążyłam odpowiedzieć zadzwonił dzwonek, odwróciłam się w stronę gdzie siedział Malfoy jednak już to tam nie było.
Świetnie...
...
Hejka, bardzo was przepraszam że tak długo nie było rozdziału ale mam małe zaległości w szkole i nie miałam kiedy się za niego zabrać. Mam nadzieję że się podoba, Dobranoc ❤.
CZYTASZ
𝑰𝑵𝑺𝑨𝑵𝑬; D.M (18+)
Fanfiction- 𝑖𝑔𝑟𝑎𝑠𝑧 𝑧 𝑜𝑔𝑛𝑖𝑒𝑚 𝐺𝑟𝑒𝑦 - 𝑤𝑦𝑠𝑦𝑐𝑧𝑎ł 𝑏𝑙𝑜𝑛𝑑𝑦𝑛 𝑧 𝑘𝑝𝑖ą𝑐𝑦𝑚 𝑢ś𝑚𝑖𝑒𝑐h𝑒𝑚 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑐𝑖𝑠𝑘𝑎𝑗ą𝑐 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑑𝑜 𝑧𝑖𝑚𝑛𝑒𝑗 ś𝑐𝑖𝑎𝑛𝑦. - 𝑝𝑖𝑒𝑟𝑑𝑜𝑙 𝑠𝑖ę 𝑀𝑎𝑙𝑓𝑜𝑦 - 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎�...