- Musimy porozmawiać.Cholera.
Odwróciłam się powoli aby móc spojrzeć na chłopaka, który podpierał się o barierkę i był wpatrzony w krajobraz przed sobą. Podeszłam bliżej także popatrzeć na te piękne widoki.
- Ładnie tu - mruknęłam cicho i popatrzałam na blondyna który na moje słowa lekko się uśmiechnął.
- Często tu przychodzę gdy chce pobyć sam. - powiedział wpatrzony w jezioro które oświetlał blask księżyca.
- Draco... - położyłam mu rękę na ramieniu przez co jego wzrok spoczął na mnie. - Wszystko w porządku? - spytałam z troską w głosie. Trochę martwiłam się o niego, mimo że był dla mnie okropny przez te kilka lat to w pewnym sensie go polubiłam. Ostatnio bardzo dziwnie się zachowuje, żadko z kimś rozmawia, często znika i jest nieobecny. To nie jest ten sam draco co jeszcze rok temu.
- Dlaczego cię to interesuje? - spytał patrząc na mnie niezrozumiale.
- Ostatnio jesteś jakiś nieobecny i wszystkich unikasz. Martwię się.
- Martwisz się? - zaśmiał się kpiąco przeszywając mnie swoim spojrzeniem. - Nie powinno cię to kurwa obchodzić.
- Co jest z tobą nie tak?! Mogę wiedzieć po co miałam tu w ogóle przyjść? - zapytałam gniewnie patrząc na Draco.
- Zapomnij o tym. Trzymaj się ode mnie z daleka. - wysyczał i odszedł znowu zostawiając mnie samą i zdezorientowaną.
Wypuściłam głośno powietrze z płuc nie wiedząc że je wstrzymywałam i ruszyłam w kierunku Wierzy Gryfindoru. Muszę z kimś porozmawiać. Gdy weszłam do pokoju wspólnego wszyscy popatrzyli na mnie jak na idiotke, ale mało mnie to interesowało. Gdy w końcu zobaczyłam osobę z którą chciałam pogadać uśmiechnęłam się i ruszyłam w jej kierunku.- Hej Hermiono - powiedziałam przez co dziewczyna na początku się lekko przestraszyła odwracając się w moją stronę. Gdy mnie zobaczyła odrazu rzuciła mi się na kark i mocno przytuliła.
- Sophie! Dobrze cię widzieć, ale co cię tu sprowadza o takiej godzinie? Czy coś się stało? - zapytała z troską w głosie i popatrzała na mnie.
- Możemy porozmawiać na osobności? - zapytałam i uśmiechnęłam się do kręconowłosej dziewczyny co odwzajemniła.
- Oczywiście.
Gdy byłyśmy już w dormitorum Hermiony dziewczyna popatrzała na mnie wyczekującym spojrzeniem.
- No więc?... - zapytała czekając aż jej wyjaśnię o co chodzi.
Trochę bałam się jak dziewczyna zareaguje na moją prośbę mimo że w sumie nie miałam czego ponieważ ona zawsze mi we wszystkim pomoże ale jednak dziewczyna nie cierpi Malfoy'a i nie wiem jaka będzie jej reakcja.
- Musisz mi pomóc z Draco.
....
Hejka, wiem strasznie krótki ten rozdział i nie zbyt ciekawy ale myślę że się podoba. Miłego dnia ❤
CZYTASZ
𝑰𝑵𝑺𝑨𝑵𝑬; D.M (18+)
Fanfiction- 𝑖𝑔𝑟𝑎𝑠𝑧 𝑧 𝑜𝑔𝑛𝑖𝑒𝑚 𝐺𝑟𝑒𝑦 - 𝑤𝑦𝑠𝑦𝑐𝑧𝑎ł 𝑏𝑙𝑜𝑛𝑑𝑦𝑛 𝑧 𝑘𝑝𝑖ą𝑐𝑦𝑚 𝑢ś𝑚𝑖𝑒𝑐h𝑒𝑚 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑐𝑖𝑠𝑘𝑎𝑗ą𝑐 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑑𝑜 𝑧𝑖𝑚𝑛𝑒𝑗 ś𝑐𝑖𝑎𝑛𝑦. - 𝑝𝑖𝑒𝑟𝑑𝑜𝑙 𝑠𝑖ę 𝑀𝑎𝑙𝑓𝑜𝑦 - 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎�...