Ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad tym, czy nie jestem przypadkiem non binary lub trans. No bo kiedy słyszę jak ktoś komplementuje moją "kobiecość" wcale nie czuję się dobrze, a wszelkie rozmowy o kobiecej seksualności i w ogóle o tym, co powinna robić/wiedzieć każda kobieta są strasznie irytujące. Do tego zaczęłam kupować męskie perfumy i ubrania w męskich rozmiarach. Nie mówiąc już o tym, że zawsze denerwowały mnie tradycyjne staniki i zdecydowanie preferuję sportowe, bo są wygodniejsze. Ale z drugiej strony nie czułabym się dobrze, gdyby ktoś mówił do mnie "on" lub "ono" zamiast "ona", no i też nie bardzo mam ochotę ciąć się "na chłopaka". Nie wiem, może po prostu mi już odbija od siedzenia w domu i zaczynam dopatrywać się nie wiadomo czego w moich własnych nawykach.
A może faktycznie jestem?...🤔
CZYTASZ
Jak Zostałam Asem
RandomAseksualizm, inaczej aseksualność - całkowite lub częściowe nieodczuwanie pociągu seksualnego wobec innych osób. W ciągu ostatnich lat staje się uznawany przez coraz więcej środowisk naukowych za jedną z orientacji seksualnych lub za brak orientacji...