Nawet nie mam pojęcia o której zasnęłam. Nic mi się nie śniło, po przebudzeniu jeszcze chwilę poleżałam w łóżku oglądając coś na telefonie. Była już godzina 8:30, miałam jeszcze niecałe 2 godziny do wyjścia. Już z rana wiedziałam, że to będzie udany dzień. Pogoda za oknem była cudowna.
Udałam się do łazienki aby wykonać poranną rutynę. Umyłam się żelem o zapachu truskawek. Nie myłam włosów, bo robiłam to wczoraj. Umyłam twarz i nałożyłam maseczkę. Zeszłam na dół na śniadanie. Dzisiaj serwowane były tosty z serem i jajecznica. Zjadłam szybko śniadanie ale jeszcze chwileczkę porozmawiałam z rodzicami. Tata zaproponował, że mnie odwiezie do szkoły. Przystałam na tą propozycję. Wróciłam do pokoju i zmyłam maseczkę. Pomalowałam rzęsy I umyłam zęby. Dzisiaj postanowiłam ubrać czarne,obcisłe jeansy z dziurami na kolanach i do tego biały top. Wszystko uzupełniłam biżuterią. Ubrałam do tego czarne,wysokie trampki. Pożegnałam się z psiakiem,oczywiście nie obyło się bez całusków. Dałam mu jakiś pyszny przysmak i wyszłam.
Mieszkałam niedaleko kawiarni, dokładnie miałam do niej jakieś 2 minuty spacerem. Poszłam aby kupić sobie coś do picia do szkoły. Wzięłam tam mrożoną kawę o smaku białej czekolady, wodę, wzięłam sobie trzy rogaliki z czekoladą oraz ciasto owsiane. Gdy wróciłam do domu dałam mojej mamie i mojemu tacie po rogaliku, a moje jedzenie wsadziłam do plecaka w kolorze bordowym. Dorzuciłam tam jeszcze słuchawki, dokumenty i portfel.
Gdy zeszłam po schodach akurat tata chciał mnie zawołać, że wyjeżdżamy. Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Byłam tu już drugi raz,a ten budynek nadal robił na mnie wrażenie. Pożegnałam się z tatą i udałam się w stronę wejścia.
Akurat trafiłam chyba na przerwę bo było mnóstwo osób na korytarzu. Każdy z nich wyróżniał się czymś innym. Moim oczom ukazała się dziewczyna. Była troszkę wyższa ode mnie, Była szczupła, miała brązowe włosy które sięgały jej do łopatek. We włosach miała zafarbowane kilka pasemek na rudo. Była naprawdę śliczna. Pomyślałam, że to ona miała mnie oprowadził więc do niej podeszłam.
- Emm hejka. Jestem tutaj nowa. To ty miałaś mnie oprowadzić?- zapytałam dość niepewnie.
- Cześć jestem Laura, a ty? Nic o tym nie wiem abym miała Cię oprowadzić, jeżeli się nie mylę to Tom miał Cię oprowadzić. Powinien zaraz tutaj być. - mówiła bardzo sympatycznym głosem.
- Jestem Charlie. Super dziękuję. Czy mogłabyś mi powiedzieć jak on wygląda?
- Miło Cię poznać. Tom ma blond włosy, które zawsze lekko opadają mu na czoło. Ma błękitne oczy i jest dość wysoki. Ma chyba 185 cm wzrostu. Chyba 99% dziewczyn w tej szkole na niego leci. O wilku mowa. - wskazała głową na idącego chłopaka.Popatrzyłam w jego stronę, szedł korytarzem. Miał na sobie czarne jeansy, biały T-shirt oraz czarne wysokie trampki. W pewnym momencie Laura się zaśmiała.
- Co Cię bawi?- zapytałam
- Jest ubrany dokładnie jak ty.- faktycznie, dopiero teraz to zauważyłam.
-To zwykły przypadek.
- To ty jesteś tą dziewczyną, którą mam oprowadzić? - powiedział z cwaniackim uśmiechem.
- Tak to ja. - uśmiechnęłam się.
- Dobrze. Zaczniemy za chwileczkę Gdy przerwa się skończy.
- Charlie dasz mi jakiś kontakt do siebie? Chciałabym z Tobą złapać lepszy kontakt. - zapytała Laura
- Jasne. Dam Ci mój numer telefonu.Dałam dziewczynie mój numer, ona udała się na lekcje,a ja zostałam sama z Tomem. Nagle rozległ się dzwonek, który oznaczał koniec przerwy.
CZYTASZ
T.O.X.I.C
Novela JuvenilCała ta historia zaczęła się od wstawienia głupiego filmiku na aplikacji Tik Tok. Wstawiłam go tam myśląc, że nie będzie on miał większego odbioru. Od tamtego czasu wszystko miało się zmienić. Moja kochana rodzina postanowi przenieść się do innego...