Wyjebałem się o krawężnik
- Auuuu!!!!
Zabolało, ale mam szczęście, że nic nic nie jechało. Poczułem tylko coś mokrego na twarzy zignorowałem to i sprintowałem dalej ale uważając na krawężniki. Do babci nie było daleko chociaż była to niebezpieczna dzielnica i kręciło się tu dużo nie przyjemnych typów.Katsuki
Co za nerd mogłem zamnknąć te drzwi bo każdy wie, że debile nie umieją pukać.
Wyszedłem z łazienki i zaczołem go szukać by mu dojebać, za długo byłem miły KONIEC. Ale na chacie go nie było, uciekł?! Napewno już ja mu dam pewnie zwiał po ciuchy do starej prukwy. Ubrałem się i wyszedłem przed dom i skierowałem się w stronę drogi- Krew ?!! - czy to może być jego, krwi było naprawdę sporo. Może ktoś go porwał powinienem go poszukać?!!? Jest kretyn ranny i nie wiem jak biegnie z tą nogą.
Właściwie to ja też mam rozciętą stopę więc co się będę wysilał pewnie to nawet nie jego, walić idę w kime.
Narrator
Położył się i usnął ale z dużym niepokojem, martwił się o niego.
Deku
Byłem na ulicy mojej babci, po drodze minęło mnie parę żuli ale nikt konkretny żal mi ich chciałem im pomóc choćby zaprowadzić do noclegowni tyle, że nic do nich nie docierało upici w trupa...
Otworzyłem drzwi i przekroczyłem prug domu, panował tam dziwny zapach. Chciałem iść do salonu by pouchylać okna migneło mi coś jakby postura człowieka.. Może się ktoś włamał!!! teraz mogę pokazać, że nadaje się na bohatera
( Ktoś tu zapomniał o braku Quirkuuu )
Napiołem klatkę piersiową wziełem duży wdech i stanołem w pozycji bohaterskiej
Wygladałem trochę jak All MightGdy szykowałem się do uderzenia kogoś, wyskoczył za mną typ natychmiastowo się odwróciłem!!
- Jesteś kamuchem ?! - zapytałem
- Nie kamuchem tylko rosjaninem a z resztą JEB SIE
- Ty TEŻ się jeb nędzny kamuchu
CZYTASZ
Smutne życie młodego herosa ( 🥦bakudeku🧡)
Krótkie OpowiadaniaOpowiadanie jest o Izuku Midori porusza jego lata życia z gimnazjum a tegże z lat młodszych lecz główna akcja dzieję się w 2 i 3 klasie gimnazjum jest smutnym dzieckiem które pozbawiono marzenia. Z każdym dniem jest coraz bardziej dręczony przez kol...