6

294 14 6
                                    

Była godzina 7:00 Kamil spał a ja właśnie wyłączyłam serial i przykryłam go kołdrą.
On jedynie mruknął coś pod nosem i przytulił się do poduszki. Zrobiłam mu zdjęcie i sama postanowiłam oddać się w krainę Morfeusza.
Pół śpiąca słyszałam jakieś głosy mimo że chciałam otworzyć oczy to mój organizm chyba wolał jeszcze spać.
Więc przewróciłam się na drugą stronę i zasnęłam.

Pov. Kamil

Przetarłem oczy i złapałem za butelkę wody która stała obok razem z karteczką.

Dziękujemy za imprezę była super! Czekam na powtórkę.
Musiałem już jechać bo rodzice mnie potrzebują w Kaliszu a Blaszka i Zuza umówili się na obiad u rodziców Zuzy więc również pojechali.
Posprzątaliśmy po sobie!
Jak wstaniecie zamówcie sobie jedzenie bo wychodząc z mieszkania była 13:00 więc pewnie będziecie głodni. Do usłyszenia!
Diables, Blacha i Zuza:3

Ale że pojechali bez pożegnania dziwne.  Dobre tyle że pozwolili nam się wyspać właśnie nam.
Spojrzałem na kanapę a tam spała słodko brunetka.
Wstałem i ruszyłem po cichu do łazienki,aby jej nie obudzić.
Po ogarnięciu się postanowiłem zrobić na obiad? Śniadanie nie wiem po prostu jedzenie.
Wyjąłem wszystkie potrzebne składniki do jajecznicy.
Nastawiłem również wodę na kawe.

Pov. Naya

Obudził mnie zapach jajecznicy. Oparłam się na łokciach i rozejrzałam się dookoła.
Byłam w mieszkaniu Kamila. Było dość cicho po za cichym śpiewem dochodzącym z kuchni.
Materac był pusty co oznaczało że to brunet znajduje się w kuchni.
Spojrzałam na wiadomości 3 od Zuzy a reszta od ludzi ze studiów.

Zuza
Nie chcieliśmy was budzić więc sorrka że bez pożegnania ale mam nadzieję że nie jesteś zła
Zuza
Słodko wyglądaliście śpiąc tak razem no prawie razem
Zuza
Mogę wiedzieć o której wy spać poszliście bo coś czuję że dość późno
Maja
Kamil o 7:00 a jakoś po i nie ma sprawy też bym was nie budziła a wy jak tam kac jest?
Zuza
Weź mi nic nie mów
Nie tykam się już alkoholu
Maja
Ta ta tf tf
Odłożyłam telefon i ruszyłam do kuchni.
Oparłam się o futrynę, obserwowałam bruneta który najwyraźniej dobrze się bawił robiąc jedzenie.
K: o widzę że już wstałaś - powiedział nakładając jedzenie
N: dawno wstałeś? - zapytałam siadając do stołu.
K: jakoś koło 14:00
N: już tak późno?
K: no śpiochy z nas - zaśmiał się
N: wyspałeś się?
K: no powiedzmy a ty o której zasnęłaś?
N: jakoś po 7:00
K: uu a jak jajecznica?
N: powiem ci że musisz gotować częściej
K: żebym ja miał czas
N: wystarczy chodzić wcześniej spać
K: nie takie proste
N: no przedstawienie się jest ciężkie
K: zgadzam się ale no czat będzie dumny że chaty nie spaliłem
N: haha no on jest zawsze dumny z ciebie
K: czasami zdarza się że robię coś mądrego
N: jestem dobry mądrym a przede wszystkim jesteś sobą Kamil to najważniejsze - powiedziałam i złapałam go za rękę uśmiechając się aby dodać mu otuchy
K: Dziękuję Maja jesteś naprawdę super osobą i taką zostań - odpowiedział i ścisnął delikatnie moją rękę.
Posprzątałam po nas a Kamil pochował pościel.
N: Ja przebiorę się w sukienkę i oddam ci rzeczy - powiedziałam i skierowałam do łazienki.
K: poczekaj nie musisz - powiedział łapiąc mnie za łokieć
Spojrzałam na niego a on na mnie i jedynie kiwnęłam głową.
N: będę się już zbierać pewnie chcesz się jeszcze wyspać przed streamem - powiedziałam i zaczęłam się zbierać
K: możesz zostać ale jak chcesz to mogę cię chociaż odprowadzić? - zapytał niepewnie
Po chwili namysłu zgodziłam się i 5 minut później wyszliśmy z jego mieszkania.
Byliśmy w połowie drogi gadaliśmy o wszystkim i o niczym.
K: a.jak się czujesz że wiesz znamy się już irl?
N: dobrze znaczy nie robi mi to chyba różnicy chociaż teraz znamy się już prywatnie
K: teraz już można powiedzieć że znamy się prywatnie
N: już widzę co będzie głównym tematem na naszych strumykach
K: no fakt ale co jesteśmy przyjaciółmi więc nie ma co się stresować tymi pytaniami
N: łatwo mówić ale wiesz jedno powiesz inni dopowiedzą
K: wiesz taki jest internet niestety nie jest łatwo
N: ahh tu masz racje
K: ja zawsze
N: ego top
K: ja? Nigdy
N: ta tf tf
K: o ty mała - zaśmiał się i po chwili zaczął mnie łaskotać.
Śmiałam się na całą ulicę a ludzie patrzyli na nas jak na debili.
N: dobra już podaje - powiedziałam podnosząca ręce do góry w geście obrony.
Zaśmialiśmy się a po kilku minutach byliśmy już pod moim mieszkaniem.
N: to co dziękuję jeszcze raz za imprezę i za pożyczenie dresów wypiorę i oddam przy możliwej okazji - powiedziałam dałam mu krótkiego buziaka w policzek.
K: Nie ma sprawy to ja dziękuję że wpadłaś to co widzimy się o 20:30 na grach?
N: jasne to cześć
K: cześć - powiedział i pomachał mi.
Odwzajemniłam gest i weszłam do klatki.
Gdy znalazłam się już w mieszkaniu odłożyłam ubrania i przebrałam się w swoje a Kamila dresy dałam do prania.
Podłączyłam telefon i otworzyłam monsterka.
Było po 15:00 więc odpaliłam sobie live Thorka i rozsiadłam się wygodnie.
Przywitałam się z czatem a po chwili zostałam zaproszona na dc.
T: siemka - przywitał się Stasiu
N: hejka co tam?
T: to ty mi powiedz co tam jak było na domówce?
N: dobrze co ty live nie widziałeś u Diablesa?
T: widziałem ale ciebie i Kamila nie widziałem
N: no wiesz my twarzy nie pokazujemy ale możesz niż zaufać byliśmy tam - Powiedziałam i mimo że on tego nie widział położyłam rękę na sercu dla wiarygodności.
T: dobra niech wam będzie ale i tak muszę porozmawiać z Kamilkiem
N: niby o czym?
T: musisz mi uwierzyć że jest to w CH*j prywatna rozmowa
N: aha okej - udałam obrażona
T: no nie obrażaj się ale ogólnie było git?
N: tak było dobrze
T: kac był?
N: o dziwo nie
T: to co wy tam piliście? Bo Kamil też nie miał
N: wiesz piliśmy mnie niż nasi towarzysze
T: no oni to się tam ostro naj*bali
N: tu się zgodzę haha
T: następna impreza to mam nadzieję że ja już będę i będę miał okazję cię poznać
N: miejmy nadzieję
T: dobra to tyle chciałem wiedzieć pewnie zmęczona jesteś?
N: nie tak mocno ale drzemka by się przydała
T: oj drzemka najlepsza to co widzimy się na gierkach u Ewrona
N: o będziesz
T: na godzinę  będę niestety tylko
N: zawsze coś to co do zobaczenia cześć cześć
T: paaa
Ułożyłam się wygodnie w łóżeczku, ustawiłam budzik na 19:40 aby mieć czas jeszcze do dobudzić.

_______________
Ale że rozdział na weekend PogU

Inaczej niż każdy myśli Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz