✨ONE✨

314 6 5
                                        

Pov. Bjushee
Dawid dzisiaj powiedział że dojdzie ktoś do ekipy podobno chłopak. Ciekawe czy mnie polubi. Słyszałam że ma po niego pojechać Oskar z Dawidem chciałam ja jechać ale mi nie pozwolili.
M-Marson B-Bjushee                                            B-Kurde jest już 16.50 kiedy oni przyjadą.
M-Bjushka co się tak nie cierpliwisz zaraz przyjadą.
B-Nie mów tak do mnie dobrze wiesz że nienawidzę jak ktoś na mnie tak mówi.
M-No Bjushka nie denerwuj się złość piękności szkodzi.
B-Jezus nie wytrzymam z wami.

O dzwoni dzwonek pójdę otworzyć. Otworzyłam i zobaczyłam wysokiego chłopaka z jasną czupryną. Zapatrzyłam się na niego nie mogłam oderwać od niego wzroku był po prostu cudny.
D-Dawid O-Oskar Bg-Bugi B-Bjushee M-Marson
D- Cześć już jesteśmy poznajcie nowego członka ekipy czyli ... Bugiego!
Bg-Cześć jestem Bugi miło was poznać.
M-Cześć ja jestem Marson zwany jako też Kermit.
B-Cze-cześć j-ja je-jestem Bjushee...
O-Chodźmy do salonu na kanapę może obejrzymy jakiś film!
M,D i Bg- Świetny pomysł chodźmy!

Pov.Bugi
Weszłem do środka i zobaczyłem małą dziewczyne która miała z jakieś 1,50. Zachowywała się strasznie dziwacznie już po pierwszym naszym spotkaniu już wiem że będzie dziecinna. Cały czas czułem jej wzrok na sobie było to bardzo nie przyjemne. Odeszłem na bok z Dawidem i z nim zacząłem gadać.
D-Dawid Bg-Bugi
D-I jak tam pierwsze wrażenia Bugi?
Bg-Fajnie tylko nie przepadam za jedną osobą
D- Jaką?
Bg-Za tą całą Bjushee zachowuje się strasznie dziecinnie. Jak się witała to się strasznie jąkała. Czuje jej wzrok na sobie i to jest mega nie przyjemne. Już wiem że nie będziemy za sobą przepadać strasznie mnie irytuje.
D-Ej ty też słyszysz płacz?
Bg-O kur...
Zajrzeli za ścianę a tam stała... Bjushe! Cała zapłakana pobiegła do pokoju mam nadzieję że nie słyszała naszej rozmowy.

Pov.Bjushe
Podsłuchałam rozmowę Dawida z Bugim i powiedział że jestem dziecinna... Ehh już nie chce wymieniać. Zobaczyli mnie i szybko zamknęłam się u mnie w pokoju i zaczęłam płakać w poduszkę. Stwierdziłam że się potnę... Zasłużyłam sobie do niczego się nie nadaje...

Pov.Bugi
Bg-Bjushee halo otwórz proszę!
Nie odpowiedziała... A jak sobie coś zrobi? Nie wybaczę sobie tego...
D-I co powiedziała?
Bg-Nic zamknęła się w pokoju. A co jak sobie coś zrobi?
D-Nie bój się może idź zobaczyć.
Bg-ok...
Pov.Bjushee
Stwierdziłam że otworze drzwi bo już nie mogę słuchać tych wiecznych przepraszam przepraszam i tak dalej. Ogarnęłam się założyłam bluzę z długimi rękawami żeby nie było widać ran i wszedł Bugi...

Pov.Bugi
Poszłem złapałem za klamkę kamień z serca mi spadł nic sobie nie zrobiła.
Bg-Bugi B-Bjushee
Bg-Bjushee przepraszam cię za to co powiedziałem.
B-Czemu nie powiedziałeś mi tego w twarz tylko mówisz mi to za plecami?- po jej policzkach zleciały łzy
B-Jeśli mnie nie lubisz i według ciebie jestem dziecinna to mogłeś mi powiedzieć.
Bg-Przepraszam cię za te słowa nie wiedziałem że jesteś taka wrażliwa nie płacz już proszę.
B-Mogłeś najpierw myśleć potem mówić a teraz wyjdź.
Bg-A wybaczysz mi?
B-Zobacze... Wyjdź!
Bg-Ok...Jak już przemyślisz to to przyjdź do salonu.
  

𝙿𝚘𝚔𝚘́𝚓 𝚆𝚢𝚝𝚛𝚣𝚎𝚣́𝚠𝚒𝚎𝚗́ 𝙱𝚞𝚐𝚒 𝚡 𝙱𝚓𝚞𝚜𝚑𝚎𝚎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz