ROZDZIAŁ 1

4.2K 44 0
                                    

Dzień chylił się ku końcowi, zmęczona padłam na łóżko w pokoju, który dzieliłam z siostrą.
Procenty z niedawno wypitego alkoholu szumiały mi w głowie i zdecydowanie dodawały pewności siebie.
Wzięłam do ręki telefon i włączyłam Messengera.
Właśnie wtedy, nie do końca świadomie postanowiłam wykonać pierwszy gest w kierunku zapoczątkowania relacji, której tak bardzo pragnęłam.
Niewiele myśląc weszłam w konwersację z Dominikiem, moim chłopakiem, odczytałam wiadomości, które do mnie napisał, nie było tam nic szczególnego więc napisałam wiadomość, która zapewne wprawiła go w niemałe zaskoczenie.
Jej treść brzmiała:
- "Zostaniesz moim tatusiem?"

Interesowałam się DDlg od kilku lat.
Zaczęło się od tego, że któregoś dnia podczas przeglądania Instagrama trafiłam na konto prowadzone przez około osiemnastoletnią dziewczynę.
Pozowała do zdjęć w przeróżnych ubraniach, które wyglądały jak dla małej dziewczynki, były jednak w rozmiarze pasującym na dorosłą dziewczynę. Polubiłam kilka jej postów, a pod jednym z nich zauważyłam podpis "Ddlg is the best!". Zaciekawiona wpisałam owe cztery literki w przeglądarkę.
Później wszystko potoczyło się samo. Zaczęłam czytać opowiadania o tej tematyce, przeglądałam różne posty na Instagramie, dowiedziałam się także, że relacja ta nie musi być traktowana tylko i wyłącznie seksualnie, może to też być odskocznia od nudnej, szarej codzienności. Słodkie ubranka, smoczki, butelki jak dla małych dzieci... To wszystko było dla mnie takie cudowne!
Od początku czułam, że DDlg będzie czymś idealnym dla mnie. Nigdy wcześniej nie czułam się kochana i akceptowana taką jaką jestem, a ta relacja mogła mi wynagrodzić te wszystkie przykre lata.
Miałam w życiu kilku chłopaków, ale przy żadnym z nich nie czułam się wystarczająco gotowa, by zaproponować ten nietypowy sposób na związek. Bałam się wyśmiania, braku zrozumienia, a nawet zerwania.
Wszystko się zmieniło, gdy poznałam Dominika. Czułam, że to właśnie jemu mogę zaufać i powiedzieć o wszystkim. Niestety, wątpliwości ciągle brały górę. Byliśmy ze sobą już około roku a ja nadal zbierałam się na odwagę. Godzinami układałam w głowie plan, jak opowiedzieć mu o wszystkim tak, by go nie zrazić.
Nie przypuszczałam, że pod wpływem alkoholu zrobię coś tak głupiego, jak zapytanie prosto z mostu. A może właśnie chciałam tak zrobić? Może tak było łatwiej?

No cóż, stało się. Teraz jedyne co mogę zrobić to czekać na jego reakcję.
Położyłam telefon obok siebie, próbując zasnąć. Jednak, gdy po kilku minutach usłyszałam dźwięk powiadomienia, otworzyłam oczy i wzięłam urządzenie w dłoń. Po odblokowaniu na ekranie ukazała się wiadomość:
- "Co masz na myśli? Nie wiem co powiedzieć..."
Nie miałam siły odpisać, więc wygasiłam telefon, położyłam go na biurku stojącym obok łóżka i poszłam spać.
Tej nocy miałam wyjątkowo piękne sny...

♡ BĘDZIESZ MOIM TATUSIEM? ♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz