People say we shouldn't be together

441 39 19
                                    

 — Byłeś kiedyś w związku, All Mightcie?

Toshinori niemal się zachłysnął herbatą, którą właśnie pił. Odchrząknął kilka razy, po czym odłożył filiżankę na niski stolik, który aktualnie rozdzielał jego oraz piegowatego chłopca. Oboje przebywali teraz w jego pokoju socjalnym i dosłownie chwilę wcześniej rozmawiali na temat odbywanego przez nastolatka stażu u Endeavora. Jeszcze kilka minut temu towarzyszył im również Bakugo, ale blondyn wyszedł na spotkanie, które organizowała klasa pierwsza A. Izuku z jakiegoś powodu chciał zostać jeszcze chwilę i porozmawiać.

Midoriya przez jakiś czas siedział sztywno na kanapie naprzeciwko niego i nie odzywał się. Później nagle zadał to niespodziewane pytanie.

All Might przyjrzał się uważniej chłopakowi, który ewidentnie unikał jego spojrzenia i nerwowo tarmosił brzeg swojej koszuli. Nie rozumiał jego zdenerwowania, ani tym bardziej powodu, który skłonił nastolatka do zadania tego niecodziennego i naprawdę prywatnego pytania.

— Dlaczego pytasz, chłopcze? — zaczął spokojnie Toshinori. Znał Midoriyę na tyle dobrze, że wiedział iż ten musi mieć jakiś ważny powód.

— Zastanawiałem się, jak to wygląda wśród bohaterów... — odparł nieśmiało chłopak. Na jego policzkach pojawiły się lekkie rumieńce.

All Might zamyślił się przez chwilę. Nigdy wcześniej jego podopieczny nie wyraził zainteresowania tą kwestią, ale przecież był dojrzewającym nastolatkiem. Toshinori nie powinien się dziwić, że chłopak w końcu zaciekawił się romansowaniem.

Bohater wiedział, że Izuku na razie nie zdradzi, o co konkretnie zaprząta mu myśli. Nie pozostało mu więc nic innego, jak szczerze odpowiedzieć na zadane przez chłopca pytanie.

— Nigdy nie było to coś poważnego — wyznał mężczyzna, wzdychając przy tym.

— Dlaczego? — zapytał szczerze zaintrygowany Izuku. Podniósł głowę i z naturalną dla siebie ciekawością utkwił spojrzenie w swoim mentorze.

— Zawsze najważniejszą dla mnie kwestią była kariera bohaterska i niesienie ludziom pomocy — All Might uśmiechnął się niezręcznie i podrapał się po brodzie, próbując ukryć zakłopotanie. — Prawdopodobnie nigdy nie znalazłem na to dostatecznie dużo czasu.

— Ale jednak z kimś kiedyś byłeś — zauważył zielonowłosy.

— Oczywiście. W końcu jestem tylko człowiekiem.

— I nigdy nic z tego nie wyszło? — zapytał Midoriya, nagle dziwnie zasmucony.

— Nigdy nic poważnego. Tak jak mówiłem, byłem przeważnie zbyt zajęty — wyjaśnił bohater. — Poza tym w moim przypadku wiązanie się z kimś mogło sprowadzić na tę osobę duże niebezpieczeństwo.

Izuku przytaknął mu smętnie głową. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, o czym mówił jego mentor. Sam był światkiem jak uprowadzony został syn aktualnego bohatera numer jeden. Nie wiadomo, jaki los czekałby Natsu, gdyby nie szybka reakcja jego, Shoto oraz Katsukiego. A wszystko to tylko dlatego, że należał do rodziny Endeavora.

— Niektórzy mimo wszystko zakładają rodziny... — powiedział cicho Midoriya, wciąż myśląc o Todorokich.

— Oczywiście. Każdy powinien mieć prawo do szczęścia i nie powinien psuć tego strach o to, co może wydarzyć się w przyszłości.

Izuku wolał nie komentować konceptu szczęścia w odniesieniu do rodziny Todorokich.

— Więc ty, All Mighcie, nigdy nie myślałeś o związaniu się z kimś na stałe? — chciał podsumować piegowaty.

They Don't Know About Us || TodoDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz