(10) niespodziewane wycieczki

99 4 0
                                    

3 godziny później
Nagraliśmy super odc z Marcinem mega się najadłam jedząc te nowości w maku teraz sobie leżę i przeglądam tt and ig

M- siemaaa Lexuwa ( wpadł nieoczekiwanie Marcin)
L- f**k you Marcin LEXUWA to brzmi okropnie
M- No dobra dobra, co robisz ( powiedział siadając obok niej na łóżku
L- tak zasadniczo to nic oglądam ig i tt
M- może gdzieś pojedziemy
L- nie chce mi się filmów oglądać
M- a czy ja coś powiedziałem o filmie
L- Marcin w maku byliśmy już dzisiaj 2 razy a jest około 15 i jestem nażarta wiec na inne jedzenie też nie pojedziemy a do kina mi się nie chce gdzie ty chcesz jechać
M-a może jakaś wycieczka rowerowa hmmm
L- marcinaaaa ja i sport zapomnij
M- aaa zapomniałem że ty taka anty sport

W tym momencie Marcin mówił to zdanie w żartach ale nutka rywalizacji we mnie pękła i palnęłam

L- a jakbym dała radę
M- to założenie czy twierdzenie
L- sama nie wiem
M- czyli chcesz jechać czy nie??
L- No możemy spróbować ale krótki
M- Ok max godzina obiecuje
L- Oki, to kiedy jedziemy
M- możemy nawet zaraz
L- Ok to naura Marcin bo muszę się przebrać
M- Ok to przebież się i za chwile przyjdź
L- przyjdę, przyjdę

30 minut później

Pov Lexy
Wyruszyliśmy i zobaczymy co będzie na tej wycieczce mega się ekscytuje ale też się boje

L- to gdzie jedziemy
M- a co ty na to żeby do maka
L-poje**ło cię Marcin, wiesz ile jest do maka
M- No przecież żartuje sobie ( zaczęli się śmiać)
L- dobra a tak serio to gdzie
M- może spontaniczna wycieczka
L- eee Marcin to nie jest dobry pomysł
M- Zaufaj mi
L- No okej

Po 30 min

Pov Lexy
Ogólnie trochę się zmęczyłam ale nie jest tak złe gadamy sobie z Marcinem i jeździmy pp jakiś dróżkach ale nagle Marcin skręcił w las

L- gdzie ty do hole*t jedziesz
M- nie wiem gdzieś tutaj wyjedziemy Haha
L- marcinnnn jeździmy już z pół godziny, wracamyyyyyyyy
M- jećmy tu i raczej zrobimy kółko i zaraz będziemy w domu
L- nie marcinaaa
M- No ale chcesz ta samą drogą wracać
L- no dobra
M- Oki

Pov Lexy
Chce już wracać ale jak Marcin mówi ż jak wjedziemy do lasu i będzie szybciej niż jakbyśmy wracali tą samą drogą No to trudno już pojedźmy

Pov Marcin
Wydaje mi się że tutaj zrobimy kółko do domu i będziemy szybciej niż jakbyśmy wracali tą samą drogą, a jak Lexy chce szybciej to niech będzie

12 minut później
L- marcin gdzie my jestesmy mieliśmy szybko wyjechać z lasu
M- No wiem ale chyba...
L-co Marcin chyba
M- chyba się zgubiliśmy
L- co k***a
M- No nie wiem jak to się stało No
L- nie wiesz No jpr, a wiesz jak chociaż się cofnąć to glinek ulicy??
M- nie, jechaliśmy w jakiś zarośniętych uliczkach i totalnie nwm
L-japie****e dobra dzwoń po pomoc
M- yyy wiesz
L- nie gadaj że nie wziąłeś
M- No ty nie wzięłaś a mi się rozładował
L- już nigdy nie idę z tobą na żadne wycieczki rowerowe
M- ale to nie moja wina
L- a kogo to ty chciałeś jechać przez las
M- No dobra może trochę, ej gdzie ty idziesz ( rzekł do zdenerwowanej Lexy która rzuciła rower i zaczęła iść przed siebie)
L- nie wiem byle daleko od ciebie
M- No weś bo jeszcze się nie znajdziemy
L- i dobrze

Przepraszam że ostatnio nie było rozdziałów, dzisiaj jest ten ale więcej raczej nie będzie przez 2 tygodnie bo jadę na obóz. Życze wam wspaniałych wakacji💕🍟

Lexy i Marcin- cała historia..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz