(11) Uczucia na pierwszym planie

139 2 2
                                    

Pov Marcin
Chciałem biec za Lexy ale zauważyłem że sznurówka mi się rozwiązała wiec szybko ukucnołem i ją zawiązałem, gdy się podniosłem nie było już Lexy

M- Lexy!!, Lexy!!, no chodź znajdziemy drogę razem, Lexyy!!

Pov Marcin
Nagle ujrzałem bluzę Lexy unoszącą się na wodzie szybko podbiegłem do rzeki i do niej wskoczyłem, poczułem rękę wiec od razu wiedziałem że to Lexy i ją wyciągnąłem z wody dziewczyna była nie przytomna położyłem ją na ziemi i zacząłem reanimować, wszytsko działo się tak szybko a serce waliło mi jeszcze szybciej bardzo się o nią bałem, nagle Lexy się przebudziła wypluła trochę wody i się podniosła

L- c-co się stało
M- prawie utopiła się w rzece
L- co jak?! Przecież umiem pływać a rzeka jest płytka
M- nie wiem, nie wiedziałem jak wpadasz bo zawiązywaniem sznurówkę
L- oj Marcin ty i twoje wyczucie czasu
M- Haha fakt, ale wracając do tematu to może się podknełaś i zaktusiłaś wodą i straciłaś przytomność
L- możliwe, ( powiedziałam to nadal leżąc, nagle spojrzałam na chłopaka który przed chwila uratował mi życie a on na mnie porostu się na siebie patrzyliśmy aż nagle... się pocałowaliśmy to była piękna chwila)
M- o Boże przepraszam, nie wiem co mnie poniosło
L- okej... ( powiedziała Lexy nie do końca ogarniająca co się stało)
M- możemy o tym zapomnieć i już wracać ( powiedział w popłochu Marcin, bo myślał że Lexy do niego nic nie czuje)
L- jasne..

Pov Lexy
Jakoś znaleźliśmy wyjście, ale nie o tym myślałam... ciągle myślałam w drodze powrotnej o tym pocałunku, dlaczego Marcin przeprosił? Czy coś do mnie czuje?? czy to był porostu całus w emocjach?? Czy to coś oznaczało?? Czy ja go naprawdę KOCHAM?!

Pov Marcin
Boże co ja zrobiłem, ona się tego totalnie nie spodziewała i nie chciała się pocałować dobrze że od razu przeprosiłem, muszę udawać że to nic nie znaczyło ona ma mnie za totalnego idiotę jak ja mogłem zrobić coś takiego, emocje wzięły górę No ale mogłem się powstrzymać i jej nie całować, muszę jakoś załagodzić sytuacje bo jest tak sztucznie i sztywno.

M- ej, a może pojedziemy do maka
L- kiedy?!
M- może teraz zamówimy ubiera który weźmie rowery na auto
L- dobry pomysł, jestem strasznie głodna

Po 20 minutach

Pov Marcin
W ubierze zaczęliśmy normalnie gadać jakbyśmy zapomnieli o sytuacji która miała miejsce pół godziny temu, właśnie dojechaliśmy do maka

M- zajmiesz stoliki a ja zamówię??
L- jasne
M- chcesz to co zawsze
L- jak zawsze ( zaśmiała się dziewczyna)

Po 10 minutach
L- ej a z nami wszystko okej, wiesz po tym..
M- jasne, przepraszam za to głupio się zachowałem to nic nie znaczyło zrobiłem to pod wpływem tych emocji sam nie wiem czemu
L- No jasne rozumiem

Pov Lexy
Niby wiem że nie mam szans u Marcina ale jednak słowo ,, to nic nie znaczyło" trochę zabolało ale zaczełam zachowywać się normalnie

Pov Marcin
Ciężko mi było mówić że to nic nie znaczyło, zapomnijmy o tym i w ogóle ale wiedziałem że tylko tak załagodze sytuacje

Pov Lexy
Zjedliśmy maka i pojechaliśmy nareszcie do domu gadaliśmy z Marcinem normalnie tak jak wcześniej nic się nie zmieniło, oboje powoli zapominaliśmy o tym co się stało chodź tak naprawdę pewnie nigdy nie zapomnimy

K- hej co wy tak długo ( powiedział śmiejąc się Kacper do wchodzących do domu Lexy i Marcina)
L- a długaa historia ( powiedziała śmiejąc się z Marcinem)
K- o Boże Lexy jesteś cała mokra
L- tak wyszło hahaha

Powracam znowu z rozdziałami mam nadzieje że ten wam się spodobał jak tak ro możesz zostawić komentarz i gwiazdkę, i przepraszam że się wolno rozkręcało ale teraz zacznie się rozkręcać❤️‍🔥✨

Lexy i Marcin- cała historia..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz