Rozdzał 3

68 4 2
                                    

~Pov George~

Jak wstałem było jeszcze ciemno na dworze. Próbowałem zasnąć ale nie potrafiłem , brakowało mi kogoś "może drema?" - nie no cos ty ...... po kilku nieudanych próbach ponownego spania postanowiłem wziąć telefon i pooglądać chwile jakieś media społecznościowe.

Po włączeniu komórki ukazał mi się komunikat z diacorda *masz nową wiadomość od użytkownika Dream#^^^^* Od razu wszedłem w powiadomienie a moim oczom ukazało się kilka nie odczytanych wiadomości

Dream💚🌸

Dream💚🌸 23:57
Dobranoc Gogy kc❤️

Dream💚🌸 00:03
Umm jeszcze jedno.... sorka za tamto wiesz..... na rozmowie

Dream💚🌸 00:04
Jutro powiem ci coś... zadzwonię do ciebie... jeszcze raz Dobranoc❤️

Po zobaczeniu tego poczułem się bezpieczniej jeszcze to kc na początku mnie bardziej uszczęśliwiło niż to że jutro dream ma coś mi do powiedzenia...

(𝑇𝑖𝑚𝑒 𝑠𝑘𝑖𝑝)
Tym razem obudził mnie dzwonek mojego telefonu

- kto tak wcześnie dzwoni? - powiedziałem sam do siebie i bez zaglądania kto to nacisnąłem zieloną słuchawkę

- Halo? - zapytałem przecierając oczy od zmęczenia
- Hej Gogy

- Hej? można wiedzieć kim jesteś

- Georgie głuptasie nie czytałeś wiadomości?? Pisałem ci że dziś coś ci powiem

- Aaaaa Dream przepraszam ale chyba zapomniałeś o strefach czasowych które nas łączą - powiedziałem lekko się śmiejąc

- Ah no tak hah - zachichotał - ale za nie długo to już nie będzie nas martwić

- C- Blondyn nie dał mi powiedzieć nawet jednego słowa tylko dalej ciągną swoją przemowę

- Georgie.... kupiłem ci bilety do Florydy!! W końcu się spotkamy ! - dopiero wtedy mogłem coś powiedzieć

- A-ale d-dream....

- Nie cieszysz się? Ou... no spoko mogę odwołać bilety może innym razem - Powiedział  smutnym głosem

- NIE! Bardzo się cieszę że się w końcu spotkamy!!! Ale po prostu jestem w szoku. Oczywiście ze chce do ciebie pojechać!! Kiedy mam wylot?? - Mój humor podskoczył do góry i już nie mogłem się doczekać aż spotkam się z blondynem

Po chwili usłyszałem czajnikowy śmiech drema po którym też zacząłem się śmiać

- No dobrze Gogy to więc już ci mówi o której masz lot mój drogi - powiedział przez śmiech - Za dwa tygodnie

- Już się nie doczekam!!! - wykrzyczałem z radości

|ROZDZIAł 3|

364 słowa

Rozdział jak zawsze nie sprawdzany

Ale się rozpisałam hah

Czy ty mnie kochasz....Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz