Rozdział 5

60 4 3
                                    

~Pov George~

Odebrałem niepatrzący na to kto to, ale pomyślałem że po głosie rozpoznam kto do mnie zadzwonił i tak było

- Hej Goguś - powiedział ktoś z śmiechem

*Ah, to dream* -  już od razu po pięknym głosie rozpoznałem go

- Goguś? - zaśmiałem się lekko 

Blondyn na mój śmiech odpowiedział również śmiechem po czym zaczął nowy temat

- Za tydzień już się zobaczymy

- Tak wiem , spakowałem już kilka potrzebnych rzeczy które mogą mi się przydać u ciebie nie u mnie

Cley zaczął się śmiać - ok... gogy - i dalej się śmiał 

- Coś nie tak ? - zdziwiłem się bo nie wiedziałem za bardzo o co mu chodzi

- Nie coś ty ....po prostu źle to zrozumiałem - powiedział przez śmiech

- Oh okej - zacząłem się również śmiać - już wiem o co ci chodzi.

- Dobra to o czym chcesz rozmawiać - zapytał  z uśmiechem 

(𝑇𝑖𝑚𝑒 𝑠𝑘𝑖𝑝)

- Ja już kończę papa dream - i rozłączyłem się nie czekając na jego odpowiedz

Po chwili dostałem od niego wiadomość

Dream💚🌸
Papa

Pomyślałem na początku że to bardzo słodkie ale później mi się przypomniało....

- Kur....

Pizza cały czas siedziała w piekarniku , tak bardzo zająłem się rozmową z Clayem że zapomniałem że cały czas się grzała

Jak myślałem pizza się spaliła.

- Super ,co teraz będę jeść? - przewróciłem oczami i poszedłem na górę do pokoju

|ROZDZAł 5|

Nie sprawdzany

Czy ty mnie kochasz....Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz