Rozdział 4

60 4 1
                                    

~Pov George~

Minął tydzień od wiadomości od drema że jadę do Florydy.

- Jeszcze tylko tydzień.... - Powiedziałem do siebie i postanowiłem skoczyć do sklepu po coś na obiad

Ubrałem się i zszedłem na dół po schodach , ubrałem kurtkę bo było całkiem chłodno i wyszedłem z domu. Zapatrzyłem się w telefon i wpadłem na jakąś dziewczynę , która zaczęła mnie zagadywać

- Sorry - powiedziałem i zacząłem iść dalej
- Ej czekaj - złapała mnie za rękaw mojej kurtki co mnie zirytowało
- Mhm?
- Skoro na mnie wpadłeś - powiedziała z uśmiechem - musisz mi to odpłacić , dasz mi swój numer telefonu?
- Sorry ale się śpieszę - powiedziałem to tak aby zrozumiała że nie chce się z nią "zaprzyjaźniać"
- Ah, no dawaj nie daj się prosić
- No dobra ale daj mi już spokój - mruknąłem i podałem jej swój numer

Ona się uśmiechnęła i powiedziała coś w stylu "Do zobaczenia nie znajomy!" Ja nic na to nie odpowiedziałem i od razu wszedłem do sklepu który był za zakrętem

(𝑇𝑖𝑚𝑒 𝑠𝑘𝑖𝑝)
Po powrocie do domu rozpakowałem zakupy.

Kupiłem pierwszą lepszą zamrożoną pizz która wpadła mi w oko , wyciągnąłem ją z opakowania i włożyłem do piekarnika. Tym czasem jak pizza się gotowała zadzwonił do mnie telefon..

|ROZDZIAł 4|

207 słów

Rozdział nie sprawdzany i weszła typiara
którą można wyzywać w kom :)

Czy ty mnie kochasz....Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz