*pov Thomas*
Ruszyłem w kierunku łazienki, by ogarnąć się, a moje myśli krążyły wokół chłopaka, który do mnie pisał.
Chce się dowiedzieć kto to jest-pomyślałem- Narazie wiem, że jest z mojej szkoły i... no i tyle wiem.
Westchnąłem i ubrałem się w jeansy, o które prosił nieznajomy. W sumie sam nie wiedziałem czemu się w nie ubieram, skoro nawet nie wiedziałem kto to jest. Ale cóż, jestem głupi i tyle.
Po kilkunastu minutach byłem już pod szkołą i wzrokiem wodziłem po wszystkich, którzy stali przed nią.
Nie szukałem żadnych moich znajomych, bo ich nie miałem. W tłumie zawsze starałem się znaleźć ta jedna osobę. Dylana.
Był on wysokim brunetem chodzącym do trzeciej klasy, a jego charakter, wygląd i styl powodował, że wiele dziewczyn(i nie tylko dziewczyn) się w nim podkochiwało, jednak chłopak wszystkich zlewał. Otaczał się jedynie kilkoma przyjaciółmi: Brett, Minho, Liam, Brad i Teresa.
Mimo, że dziewczyna była najmłodsza potrafiła ogarnąć całą 5 chłopaków. Ona jedyna wydawała się choć w niewielkim procencie interesować się osobami otaczającymi całą grupę. Czesto odpowiadała na "Dzień dobry" "Cześć" czy coś w tym stylu.
Westchnąłem i ruszyłem do sali cały czas jednym okiem patrząc na Dylana. Podobał mi się on już od dłuższego czasu, ale wiedziałem, że gdybym spróbował mu to powiedzieć tylko bym się zbłaźnił.
W pewnym momencie poczułem wibracje i wyciągnąłem sprawdzić kto napisał.
Ten zakochany we mnie:
Widzę, że ubrałeś się w to co prosiłem.
Wyglądasz bosko, zresztą jak zawsze❤Ja:
DziękiTen zakochany we mnie:
A jaką będziesz miał lekcje teraz, słodziaku?Ja:
Nieszczęsny wf😞Ten zakochany we mnie:
Nie lubisz wf?
Ja go uwielbiam i to chyba jedyna rzecz jaka mi wychodziJa:
Nie jestem jakiś wysportowany, a trener jest w cholerę wymagający. Uwziął się na mnie już od poczatku roku, więc mam przesrane za każdy mały błąd.Ten zakochany we mnie:
Naprawdę?
Porozmawiam z nim i mam nadzieję, że coś się zamieni😘Ja:
Nie musisz.
Poza tym co ty możesz zrobić?Ten zakochany we mnie:
Wuefista mnie lubi, więc pewnie zrobi to o co poproszę, kotku❤Ja:
Jakoś w to nie wierzę, ale okejTen zakochany we mnie:
Zobaczymy kochanie, a teraz leć na ten wf.
I miłego dnia skarbie😘❤Ja:
Miłego dniaDzięki pisaniu z nieznajomym humor nieco mi się poprawił, mimo, że nie wierzę, że chłopak coś zmieni.
Udałem się w końcu do szatni, by przebrać się w strój, a następnie bylem gotowy na męczarnię, szczególnie, że dzisiaj mieliśmy dwie godziny wf pod rząd.
No kto normalny zsyła na uczniów takie cierpienia. Chyba sam diabeł siedzi w dyrekcji, a nie starszy facet.
~narazie koniec. Pewnie już przeczuwacie kto jest tym nieznajomym, ale ja mam z tego wielką frajdę~
~NELA ~
CZYTASZ
Zaczęło Się Od Wyzwania [DYLMAS]
Historia Corta-Prawda czy wyzwanie?-spytała moja przyjaciółka -A moja strata. Dawaj wyzwanie.-odparłem -Więc-zaczęła dziewczyna ze złośliwym uśmieszkiem na twarzy.-Masz napisać do Thomasa, że ci sie podoba. ❤Czyli o tym, jak życie Thomasa się zmienia za sprawą...