***
Leticia Farien-Morningstar siedziała znudzona w salonie czytając książkę, którą znalazła w domowej biblioteczce. Siedząc całymi dniami w domu i nie robiąc nic, musiała w końcu się za coś wziąć. Inaczej by zwariowała.
- Jak mogłeś pozbyć się tych wampirów beze mnie? Wiesz, że uwielbiam bawić się ogniem.- zapytała niezadowolona Rebekah odwracając się tyłem do okna i spoglądając na swojego starszego brata, który stał z założonymi rękami opierając się o framugę wejścia
- Miałem ich zostawić, by zgnili przed domem?- zapytał Klaus, po czym westchnął.- Poza tym to było moje zadanie. Zaatakowali bezbronną dziewczynę, która nosi moje dziecko.- usprawiedliwił się zaraz
- Tylko nie bezbronną.- zwróciła mu uwagę nie odrywając wzorku od książki
- Jestem poruszona. Obudziły się w tobie ojcowskie uczucia do małej hybrydy, która rośnie w brzuchu innej hybrydy.- powiedziała 'wzruszona' Rebekah.- A poza tym, Letty to moja przyjaciółka. Miałam również prawo się pobawić.- zauważyła
- Hybryda i wilczyca chciałyby poznać plan.- powiedziała Hayley wchodząc do salonu, a w ręku trzymała pamiętnik Elijah z wielkim herbem rodziny Pierwotnych
- Zależy jaki plan masz na myśli.- powiedział Klaus spoglądając na dziewczynę.- Mój na przejęcie władzy? Czy Rebeki, na odnalezienie miłości w okropnym świecie?- zapytał spoglądając na młodszą siostrę, która rzuciła w brata ołówkiem, który Klaus z łatwością złapał w locie
- Plan uwolnienia Elijah.- sprostowała Marshall znudzona ich dziecinnym zachowaniem.- Lepszego brata, który jest przetrzymywany przez twojego wroga, bo wbiłeś mu nóż w plecy.- dopowiedziała złośliwie, wypominając mu to wszystko
- W pierś, dokładniej mówiąc.- poprawił ją zaraz
- Obiecaliście go odzyskać.- zauważyła nie zwracając uwagi na uwagę Klausa.- Macie plan, czy nie?- zapytała wprost
Klaus westchnął wchodząc głębiej do pokoju, gdzie siedziała czarnowłosa, która cały czas słuchała wymiany zdań
- Po pierwsze, Marcel nie jest moim wrogiem, tylko przyjacielem.- zaczął siadając na krześle obok Leticii.- Jednak nie spodziewa się, podkopuję jego pozycję w społeczności dzielnicy francuskiej. Po drugie, wbiłem Elijah sztylet, by zdobyć zaufanie Marcela. Gdybym wiedział, że oddam mojego brata w ręce paskudnej nastoletniej czarownicy, inaczej bym go rozegrał.- kontynuował dalej.- Kontynuuj siostro.- polecił spoglądając na blondynkę
- Plan jest dość prosty. Klaus poprosi Marcela o zwrócenie Elijah.- podsumowała Rebekah
Hayley spojrzała zaskoczona to na Klausa, to na Rebekę
- To nie wszystko, prawda?- zapytała niepewnie, co rozbawiło Rebekę
- Proszę cię. Klaus może nie jest wzorem rodzeństwa, ale nie ma nikogo bardziej diabolicznego.- powiedziała Rebekah spoglądając na brata, który uśmiechnął się dumnie
- Prócz mojego staruszka.- poprawiła ją zaraz Leticia
- No tak...- potwierdziła zaraz
- To tylko plan A. Zawsze jest plan B.- zauważyła hybryda
- A jaki jest plan B?- dopytała Hayley
- Wojna.- odpowiedział krótko
- Zawsze jeszcze możemy przeskoczy do planu C.- odezwała się Morningstar zamykając z hukiem książkę, na co wszyscy na nią spojrzeli.- Mój ojczulek złoży wizytę w Nowym Orleanie domagając się spłaty długu.- oznajmiła
CZYTASZ
LETICIA • The Originals •
Teen FictionLeticia Farien-Mornigstar nigdy nie miała łatwego życia. Całe jej życie było przepełnione bólem i stratą bliskich osób. Jej matka zniknęła przed stulecia temu, jej ojciec od niedawna zamieszkał na Ziemi, ukochany nie żyje, syn nie żyje. Jedna noc po...