Rozdział 2

943 29 7
                                    

Poszłam się ubrać w:

Zrobiłam i zjedliśmy śniadanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zrobiłam i zjedliśmy śniadanie. Później ruszyliśmy do auta.

Pod stadionem

Wysiedliśmy z auta i szliśmy w stronę wielkiego stadionu. Mój brat poszedł do szatni, a ja poszłam na boisko.

- Dzień dobry. Julia miło mi Pana poznać -  powiedziałam

- Dzień dobry. Mów mi po prostu trener - powiedział

- Dobrze trenerze- powiedziałam i usiadłam na ławce

Właśnie wszedł mój brat z bandą niemieckich piłkarzyków. Gdy zobaczył mnie Thomas wyszczerzył się.

- Dobrze Panowie to jest siostra Mullera, ale to nie znaczy, że jest wolne więc dobieramy się w składy i gramy mecz. - ogłosił

Zobaczyłam, że zaczynaj grać więc chciałam wyciągnąć i przeglądać media, ale okazało się, że go nie ma.

Wstałam i stanęłam obok białej lini, ja nawet nie wiem do czego ona tu potrzebna.

- Thomas gdzie mój telefon! - krzyknęłam lecz mój głupi brat nie usłyszał więc ruszyłam. Nie zauważyłam, że ktoś biegnie w moją stronę. Ten sam chłopak co gadał z moim bratem przewrócił się o mnie i polecieliśmy na ziemię. Leżał nade mną, a ja pod nim.

- Sorki nie zauważyłem cię - powiedziała - Kai Havertz

- Spoko - powiedziłam - Julia Muller

Pomógł mi wstać gdy nagle usłyszeliśmy kogoś.

- Uuuuuu od dzisiaj was schipuje - powiedział bramkarz

- Zamknij się... - powiedziałam

- Neuer - powiedział brat

- Zamknij się Neuer - powiedziałam

Wszyscy zaczęli się śmiać.

- Japierdole jak ja wytrzymam z tą bandą debili 2 miesiące - powiedziałam sama do siebie

- Uuuuu 2 miesiące bedziesz do nas przychodzić - powiedziała Neuer

- Powiedziałam ci żebyś się zamkną idioto- powiedziałam i ruszyłam na ławkę

Rano

Wstałam. Ubrałam się w:

I pojechaliśmy na trening

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I pojechaliśmy na trening

Na stadionie

Mijałam szatnie chłopaków gdy nagle usłyszałam rozmowę Kaia i Goretzka więc weszłam do szatni i usiadłam na miejscu mojego brata. Rozmawiali po Włosku myśląc, że nie znam tego języka jednak ja znam go doskonale bo byłam 1 miesiąc na wakacjach we Włoszech.

Rozmowa po włosku

- Młody dam ci 100 Euro jeśli zaprosisz siostrę Mullera na randkę - powiedzaił Goretzka

- Nie stary - powiedział Kai

- No weź młody przeciesz szybko pójdzie - powiedział Goretzka

- No dobra - powiedziała Kai

- Wiecie co jesteście zwykłymi idiotami, że zakładacie się o mnie wy tylko gracie w tę swoją głupią piłkę i nic więcej nie umiecie - wtrąciłam się mówiąc to po włosku, zaczęłam płakać i wybiegłam

Perspektywa Kaia

- Dzięki stary - powiedziałem

- Skąd do cholery miałem wiedzieć, że ona zna włoski -

- Wiesz, że się już do nas nie odezwie - zapytałem

- Ty się lepiej bój Mullera, a nie co laska z tobą zrobi -

- A spieprzaj - powiedziałem i ruszyłem za dziewczyna

- Julia zaczekaj - krzyknąłem za nią

- Odczep się - powiedziała

- Przepraszam nie chciałem to on mnie nam... - nie dokończyłem, bo mi przerwała

- Ugh, zamknij się debilu - powiedziała i weszła do auta, a ja stałem tam do puki mnie nie zwołała trener.

----------------------------------------

Drugi rozdziała za nami!

Ugh, zamknij się debilu/kai havertzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz