#3

237 12 0
                                    

Gdy monika sie juz przebrala

M:karolek
K:co tam moniczka haha
M:ja nie chce zeby w szkole wiedzieli ze jesteśmy razem
K:dlaczego
M:bo wszyscy zaczna sie czepiac
K:no wsumie mnie dziewczyny
M:a mnie dziewczyny a chlopacy sa zdolni do wszystkiego
K:takie masz zarywy w szkole
M:no a jak
K:mam byc zazdrosny
M:chyba nie
K:dobra chodź bo sie spuźnimy

Karol zlapal monike za reke gdy zostalo im 5 minut do szkoly karol puscil monike

K:juz nie bedze cie trzymal za reke bo jestesmy blisko szkoly

Monika pocalowala karola
M:musialam ten ostatni
Karol sie usmiechną

K:wiem ze to bedzie glupie pytanie ale ile ty masz lat?
M:17
K:o boze ja mam 20
M:stary jestes
K:no dobra juz cicho bo wchodzimy do szkoly

A=adam
A:hej monika
M:hej
A:nie chcialabys pójśc ze mna do kina dzisiaj
M:nie
A:prosze
M:sory ale jestem zainteresowana kims innym
A:a moge wiedzieć kim
M:oj nie
A:powiedz
M:ja wiem co ty chcesz zrobić wiec ci nie powiem
K:to idziemy
M:tak
A:czyli to on
M:nie to jest tylko Przyjaciel
M:dobra juz musimy isc. Chodź karol
K:ide
M:no to szybko
K:juz ko...... znaczy monika

Monika popatrzyła się na niego lekko ze zloscią

Karol podszedl do moniki i na ucho powiedzial

K:przepraszam zapomnialem
M:dobra
K:o idą
M:boze
W:a ty dalej nie zrozumialas że masz sie od niego odczepic
K:weź przestań
M:dobra spokojnie karol
K:co przestan przypierdalaja sie nie wiem o co.
D:jak nie wiesz o co
O:o to ze ta szmata sie do ciebie zbliza
M:Nie szmata tylko monika mam na imie
D:yyyyyy
W:dobra jeszze raz mam na imie wiktoria
M:a ja monika powiedziala bym ze miło poznać ale nie będe klamac
K:hahahah
M:dobra karol chodź
D:Odczep sie od niego
M:zazdrosna jestes ze mam takiego przyjaciela
W:nie
D:dobrze chodź sobie z nim ale to ciebie niekt nie bedzie lubiał
M:z jakiej racji
K:dobra juz cicho
M:a tak wgl co robimy po szkole
O:a czego ona ma twoja bluze i dresy
M:bo mi dał
K:co ci do tego
W:bo jestes jej chlopakiem
K:chcialabys to nie ona jest moja dziewczyną
D:to kto
K:monika
M:kurwa karol
K:przepraszam
M:boze chodź już z tą
K:dobra a i zwijamy sie ze szkoly
M:ta
K:to chodź do mnie
O:szmata

Karol specjalnie pocalowal monike na ich oczach

K:teraz mozemy isc
M:to chodź

Zlapali sie za ręke i poszli.
Karol sie schylił

K:wskakuj

Monika skoczyla a karol zaniós ją pod jego dom

M:co chcesz robić
K:ty juz dobrze wiesz
M:wiem
K:no to chodź szybko
M:idę

                      W domu
Karol i monika zaczeli sie calowac i rozbierać. Co zrobili? No co przespali się.

Skip time (4godz później)
M: jestesmy dopiero 2 dni razem
K: i co
M: no nic poprostu jestem mega szczesliwa przez te dwa dni
K: ja też
M: mozemy isc spac
K: mialem to proponowac
M: no to daj mi bluze
K: po co
M: zebym mogla w niej spac
K:no dobrze masz
M: dziekuje
K:a teraz chodź spac
M:no to śpimy dobranoc

Monika pocalowala karola

K:dobranoc kochanie

Przytulili sie do siebie i usneli

Przepraszma ze taka krotka ale troszke juz nie wiem co pisac.
Zaczne nowa ksiazke ale ta tez chyba bedze pisac.


przyjaźń przetrwa wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz