przyjaźń przetrwa wszystko

#6

U karola
K:monika idziemy juz do domu
U:wiesz ze ona poszla
K:co ale jak nawet nie powiedziala
U:mówila ale mialeś ją w dupie
U:no ale teraz masz mnie nie przejmuj sie tą szmatą
K:nie mów tak a ja juz ide
U:co kurwa
K:tak jestes tylko dawną przyjaciółką

Karol wybiegł z maka i zaczą dzwonic do moniki
K:kurwa odbierz
M:czego chcesz
K:gdzie jestes
M:daleko od ciebie
K:ale o co ci chodzi
M:moze dlatego ze to mial hyc nasz czas a ty miales mnie kompletnie w dupie bo przyszla jakas dziewczyna
K:czekaj czekaj czy ty jestes pijana
M:a jakby nawet to co ci do tego
K:monika ja sie martwie
M:nie masz czym jestem bezpieczna nic mi sie nie stanie
K:prosze powiedz gdzie jestes
M:napewno nie ma mnie w twoim ani moim domu
K:monika prosze powiedz
M:nie. Dobra ja musze konczyc nara
K:prosze nie

C:i co
M:dopiero sie skapną ze mnie nie ma
C:serio?
M:no
C:chcesz pudełko lodów
M:mhmm

Monika się rozpłakała patryk dal jej lody i ją przytulił

C:udziesz jutro do szkoły
M:musze
C:to moze juz nie pij
M:no dobra ale musze jeszcze zapalić
C:dobrze

U karola
K:kurwa co ja zrobilem

Poszedł do domu i natychmiastowo się popłakał polożył na lóżku i usną

M:patryś
C:co tam
M:idziemy spac
C:no okej chcesz u mnie czy na kanapie
M:a mozemy spac we dwoje
C:dobrze ale na moim lozku
M:no to chodźmy

*Rano*
M:patryk
C:co tam
M:moge u ciebie zostac bo nie chce wracac do karola
C:głupie pytanie pewnie ze tak
M:dziekuje
C:dobra ubieraj sie i do szkoly
M:tak mi sie nie chce ze to hit
C:ale musisz a po szkole zabieram cie gdzies
M:a gdzie
C:niespodzianka
M:powiedz
C:nie moge a zreszta ubieraj sie bo sie spuznisz
M:no dobra

Gdy monika sie ubrala i wyszla do szkoly przypomnialo jej sie ze w szkole pewnie spotka Karola czego by nie chciała

Pov:Monika
Kurwa no i jeszcze pewnie spotkam się z Karolem dlaczego to akurat ja.
Weszłam do szkoły i poszłam pod klasę widziałam karola ale nie zwracałam uwagi ale zobaczyłam że idzie w moją stronę

K:Monika
M:odsuń się ode mnie
K:no ale Monika
M:co Monika odejdź

Karol chciał przytulić Monikę ale ona go odepchala

K:monika ja przepraszam
M:co mi po twoim przepraszam
K:no ale ja sie tylko z nia calowalem
M:ze coooo?
K:kurwa
M:dobra nie gadam z toba
K:japierdole monika popelnilem jeden maly blad
M:maly blad calowanie sie z inna jak ma sie dziewczyne nazywasz malym bledem
K:monika prosze wybacz mi
M:nie ma takiej opcji
K:jest opcja i to ekspresowa
M:sluchaj karol musze to sobie przemyslec
K:a ile ci to zajmie
M:nie wiem ale narazie nie oczekuj na najlrpsze
K:no ale jestesmy razem
M:nie i nie wiem czy bedziemy
K:dobra ale juz sie nie klucmy bo cala szkola nas slyszy
M:moze i masz racje
K:jak sie zastanowisz to daj znac
M:yhy dobra ja musze isc
K:do zobaczenia

Do karola przyszla weronika
W:czyli juz jestes wolny
K:odpierdol sie ode mnie
W:ale czemu
K:bo stracilem dziewczyne mojego zycia
W:to cos nazywasz dziewczyna swojego zycia
K:a zebys wiedziala a zreszta idz z tad
W:o co ci chodzi
K:kurwa czego nie rozumiesz ze kocham monike
M:tez cie kocham
K:co ty tu...
M:cicho karol

Monika przytulila karola
K:czyli mi wybaczasz?
M:powiedzmy
K:monika ja cie naprawde kocham
M:ja ciebie tez

Pocalowali sie i poszli na lekcje

C.D.N
Nie wiem kiedy ale bedzie kolejna czesc