Nie było czasu na pytania. Hahan-Wiewiórek był bardzo zdenerwowany. Felicja pobiegła więc przed siebie i wkrótce znalazła się w sklepie meblowym. Na setce stolików poustawianych obok siebie widniały ceny, ale przy jednym znajdowała się maleńka paczuszka. Felicja otworzyła ją i zobaczyła... czekoladkę. Ślinka pociekła jej z ust i nie zastanawiając się wiele wypiła ją. Po chwili zaczęła rosnąć. Rosła i rosła, rosła a potem znowu rosła, aż w końcu przerosła cały budynek JYP.
CZYTASZ
Felicja w krainie zagubionych wiewiórek
FanfictionWalt Kpop prezentuje: "Alicja w krainie czarów" w wersji Stray Kids