In another World |DNF| [ZAKOŃCZONE]

~W końcu!!~

*UWAGA*

Ten rozdział dzieję się od momentu w którym Dream i George poszli robić razem obiad

|Dream POV|

-Dobra ja ide robić obiad foch- powiedziałem rozłączając sie

-CZEKAJ! IDE Z TOBĄ!- usłyszałam jak George sie drze potem biegnąc do mnie do kuchni

-Co robimy to jedzenia?- spytał brunet a mi do głowy przyszedł głupi pomysł.. może sobie pożartuje?

-Ciebie- powiedziałem idąc w jego kierunku, chłopak zaczął sie cofać do momentu kiedy wpadł na ściane

Czułem jakby coś mi sie włączyło jednak nie byłem pewny co.. złapałem jego ręce i trzymałem nad jego głową, a on patrzył na mnie przerażony wtedy sobie uświadomiłem co robie.. zobaczyłem jak w jego pięknych oczach zbierają sie łzy.. odsunąłem sie od niego momentalnie 

-Co ja zrobiłem?..- spytałem sam siebie i uciekłem zamykając sie w toaletcie.. 

Znalazłem tam stare żyletki.. wziąłem jedną pomyślałem od ilu lat przyjaźnie sie z Georgem.. i przez co to zepsułem 

Obróciłem rękę widząc jeszcze kilka starych śladów.. nie ciąłem sie od chyba roku.. 

-1,2,3..- zacząłem liczyć nacinając sie tak przy 7 zasłabłem nie byłem w stanie nic zrobić widziałem jak George wbiega do toalety, ja tylko patrzyłem słabo co robi 

-Prze- chciałem go przeprosić jednak nie miałem siły.. 

-Dream! Proszę nie!- zaczął mówić biorąc kilka ręczników i tamując wylew krwi do jakiego doprowadziłem.. 

Po chwili do toalety wszedł także Nick potem szybko wybiegł gdzieś znikając

Popatrzyłem słabo na bruneta.. znowu miał w oczach łzy.. znowu przeze mnie.. 

-George..- wydusiłem z siebie próbując lekko sie podnieść 

-Leż prosze- powiedział chłopak.. nie chciałem już go krzywdzić.. nie chciałem żeby przeze mnie cierpiał.. 

-Jestem mam bandaże i gazy- powiedział po chwili Nick, a ja już ledwo sie trzymałem

Zamknąłem po chwili oczy słuchając co robią 

Potem po prostu zemdlałem.. nie dziwie sie.. 

~TIME SKIP~

Obudziłem sie w swoim pokoju, George siedział na łóżku, a Nick był chyba w kuchni bo coś z niej usłyszałem (chyba że to była Patches)

-Dream!- wykrzyczał brunet przytulając mnie mocno

-Nigdy więcej mi tak nie rób!- powiedział tylko dalej mnie przytulając 

-George ja.. ja nie chciałem..- powiedziałem wtulając sie w niego potem lekko zacisnąłem zęby czując lekki ból na nadgarstku popatrzyłem na niego był cały w bandażach jednak widać było czerwoną kreske która pewnie była z mojej krwi

-Nie odejdę od ciebie na krok do końca mojego wyjazdu! Kąpać sie nawet będziesz w mojej obecności!- powiedział łapiąc moją bluze

-Sikać też?- spytałem słabo sie śmiejąc

-A żebyś wiedział- powiedział chłopak czułem jak lekko szlocha, mocniej go przytuliłem.. nie chciałem mówić czegoś na wzór 'Nic sie nie dzieje, nie płacz' ponieważ to owgule nie pasowało do sytuacji..