6

765 38 3
                                    

Rozdział 6
Kiedy wróciłam do wieży, nikogo nie było. Miałam dużo papierów do przejrzenia, więc bez zastanawiania się poszłam do swojego pokoju. Okazało się, że zatrudniono jakąś nową osobę, a ta nie wiedziała, jakie papiery należy przesłać tacie. Zajęłam się nimi, jednak gdy o 21 nadal nikogo nie było, zmartwiłam się trochę. Przeszłam się po wieży, bylam w sali treningowej, poszłam zobaczyć, czy nie ma ich w pokojach. Nikogo nie było, przeszłam przez połowę wieży, i żadnej żywej duszy. Gdyby gdzieś wyjechali, zostawiliby wiadomość, albo ktoś by mnie zawiadomił.

-F.R.I.D.A.Y, gdzie są wszyscy, czy coś się stało? -

-Przykro mi, nie mogę udzielić tobie żadnych wiadomości. Pan Stark zakazał ci mówić.

-Gadaj w tym momencie, albo przemienię twój algorytm, i będziesz mówić po hiszpańsku. Dobrze wiem, że na 56 piętrze, pod podłogą, jest twój panel sterowania.

Avengers pojechali na misję, mieli złapać 10 przestępców, którzy zbiegli z wojska. Coś poszło nie po myśli i wpadli w pułapkę.

Pokaż kamerę w zbroi Starka. - nakazuje maszynie, obracam się, i na telewizorze ukazuje się widok, który widzi Tony. Jest tam 10 przestępców, i co się okazuje, że nie są oni zbiegami z wojska, lecz są to przestępcy z Gotham, których niedawno złapaliśmy. A te osoby nie należą do wojska, a do ARGUS. Musieli im uciec, kiedy wykonywali jakąś misję. Są tam ludzie z Task Force X, albo lepiej znana Liga Samobójców. Jest to między innymi Harley Quinn, Deadshot, Kapitan Boomerang, Król Rekinów, Kiler Croc, Poison Ivy. Reszty nie kojarzę. Wiem, że Avengersi mają kłopoty, ponieważ są to bezlitośni i bardzo niebezpieczni przestępcy.

Szybkim krokiem kieruję się do windy, i jadę na niższe piętro, gdzie jest mój pokój. Wchodzę do niego, z szafy wyciągam walizkę ze strojem. Nie wiem, co mnie podkusiło, że chcę ich ratować. Są dla mnie tylko przyjaciółmi Tonego. Nie obchodzi mnie nikt z nich, i pewnie zapomnę o nich, jak tylko wyjdę z tej wieży. Wyciągam mój strój, i specjalne pudełko z bataringami. Jeśli trafie cel, ta osoba zostaje sklejona gęstą mazią, i nie można się z niej wydostać. Mam tylko 15, więc nie mogę spudłować, bo mogą być kłopoty. Przebieram się, i spinam włosy, szybko maluję piegi. Poszłam do garażu, i wsiadam na swój motocykl, który został dostarczony wczoraj, kiedy jechałam po papiery do firmy.

-F.R I.D.A.Y, pokaż mi najszybszą trasę do miejsca, gdzie są przetrzymywani Avengersi. Zadzwoń też do Amandy Waller. - na ekranie mojego motocykla pojawiła się trasa, a w słuchawce zaczęłam słyszeć sygnał. Po szóstym sygnale usłyszałam głos tej bezlitosnej kobiety.

-Jednym z twoich najgorszych pomysłów, Waller, było wysłanie Avengersów na polowanie po TFX. Oni nie dadzą rady takim zbrodniarzom. Dobrze wiesz, że to przestępcy z Gotham. Czego ty się spodziewasz po T.A.R.C.Z.Y.? Teraz przez ciebie mają problem, bo zostali uwięzieni, a ja muszę ich ratować. Mogę mieć przez to problemy.

-Nie powinnam się spodziewać po nich za wiele. Moim błędem było posłanie ich na tą misję. Nie rób głupot. Przyślę innych po TFX.

-Za późno już, jadę do nich, za chwilę będę na miejscu, uratuję Avengersów, i złapię twoje kukiełki. Oczekuję jednak czegoś w zamian. Chcę, żebyś przyjechała po swoje gołąbki trochę później. Po akcji zadzwonię jeszcze raz ze szczegółami. - rozłączyłam się, i zaparkowałam.

Jest to mały budynek. Lokalizator pokazuje mi, że są w piwnicy. Zeszłam po schodach na dół, skąd słyszałam głosy. Drzwi były uchylone, i każdy był odwrócony tyłem do mnie. Wyciągam bataringi."

◇Zapomiana Córka◇Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz