II

158 11 3
                                    

Otworzyła drzwi do mieszkania. Światło wpadające z korytarza, delikatnie oświetliło spowity w mroku salon. Za pomocą klucza zamknęła drzwi, by nikt niepowołany nie dostał się do środka, po czym włączyła światło.

Przeszła do niewielkiej kuchni. Nie była najpiękniejsza. Drewniane szafki, które skrzypiały przy otwieraniu, beżowe kafelki znajdujące się zarówno na podłodze, jaki i pomiędzy szafkami wiszącymi i tymi nie. Czarna płyta indukcyjna i srebrna lodówka stojąca przy ścianie.

Odłożyła torbę na krzesło stojące przy drewnianym stole. Włączyła czajnik i wyciągnęła z szafki różowy kubek. Włożyła do niego torebkę owocowej herbaty. Odwróciła się stając tyłem do kuchni, gdy jej telefon zawibrował. Odblokowała go wpisując poszczególne cyfry: 2931. Kliknęła powiadomienie z aplikacji Snapchat, a wiadomość od Damiano wyświetliła jej się od razu. David wysłał jej zdjęcie przedstawiające jego i Thomasa w klubie trzymających drinki w ręce. Na czarnym pasku widniał napis: Załuj że cie tu nie ma. Dziewczyna prychnęła pod nosem. Otworzyła aparat i próbowała zrobić sobie zdjęcie, ale na żadnym, jak stwierdziła, nie wyglądała korzystnie. Zrezygnowała z uwiecznienia swojego wizerunku, w zamian odpisała przyjacielowi: Nie pijcie za dużo. Jutro o 6.00 na lotnisku, pamiętaj. Odłożyła telefon, gdy tylko woda zagotowała się. Zalała herbatę, a do jej nosa dotarł aromat malin i żurawiny. Ponownie wzięła do ręki urządzenie, by upewnić się, że nie dostała nowego powiadomienia. Westchnęła.

Przeszła do pokoju, który służył jej jako sypialnia. Pojedyncze, białe łóżko stało wciśnięte w kąt tuż obok szafy i półki pełnej książek. Pod oknem stało niewielkie, również białe, biurko, na którym znajdowały się przeróżne nuty.

Pokonała całą długość pomieszczenia i usiadła na łóżku odkładając kubek na czarny taboret stojący obok. Włączyła laptop leżący obok niej. Po połączeniu się z internetem, wpisała w Google frazę: Czy test ciążowy może kłamać? Weszła w pierwszy link, który wyświetlił jej się. Była to strona naukowa, na której publikowane były artykuły dotyczące zdrowia. Ten otworzony przez Victorię nosił nazwę: Testy ciążowe - czy zawsze możemy być pewni wyniku? Przesunęła kursorem w dół mijając zdjęcie kobiety trzymającej identyczny kawałek plastiku, co ona rano. Jedyną różnicą między De Angelis, a modelką pozującą do zdjęcia, był uśmiech, który widniał na twarzy kobiety. Victoria nie była szczęśliwa, była przerażona. W końcu nie codziennie jest się w ciąży ze swoim byłym facetem, który w dodatku zostawił cię zaraz po odbytym seksie i przyznaniu się do zdrady.

Blondynka odblokowała telefon i wyświetliła kontakt Michael'a, swojego ex. Miała wcisnąć przycisk połącz, lecz racjonalna myśl przywołała ją do porządku. Czy ona naprawdę chce dzwonić do faceta, który tak ją zranił? Nie, nie chce tego robić. Czy musi to zrobić? Nie. Ale nosi w sobie dziecko, które zrobił, więc powinna go o tym poinformować. Na wspomnienie dziecka spuściła wzrok i położyła ręce na swoim brzuchu.

— Dlaczego teraz? — rzuciła w przestrzeń. Jej oczy zeszkliły się. Łzy zaczęły spływać po jej policzkach. Teraz mogła pozwolić sobie na chwilę słabości, czego nie mogła zrobić wcześniej. — Dlaczego? — teraz, gdy zespół miał tyle planów. Mieli wygrać Eurowizję, a potem zrobić wszystko, by ich kariera rozwijała się. Niezależnie od wyniku konkursu, czekała ich trudna trasa koncertowa. — Czemu kurwa teraz? — ukryła twarz w poduszce leżącej przy niej.

Płakała jeszcze przez kilka godzin, lecz w końcu zmęczenie przejęło nad nią kontrolę. Zasnęła.

To mnie nie złamieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz