𝐂𝐨́𝐫𝐤𝐚 𝐋𝐨𝐫𝐝𝐚 𝐕𝐚𝐝𝐞𝐫𝐚

215 18 15
                                    

Proszę zajrzeć najpierw do opisu książki !!!

***

***Leia***

Upadłam twarzą do ziemi, a szturmowcy zatrzasnęli za mną drzwi celi. Dostrzegłam czarne, wysokie buty i uniosłam wzrok na Lorda Vadera.

- Wstawaj - rozkazał mi, a ja posłuchałam go, nie mając już siły się sprzeczać.

Han najprawdopodobniej już nie żył. Zostałam sama. Nie licząc oczywiście Chewbaccy, lecz on również był bezradny. Został jeszcze Lando... Ale on miał szansę im pomóc w swoim czasie. Zostałam sama.

- Zostaniesz tutaj, dopóki się nie uspokoisz - warknął. - Potem przejdziesz szkolenie na Sitha.

Spojrzałam w jego zakryte maską oczy. Zawiodłam Luke'a. Nie nadawałam się na Jedi. Użyłam Ciemnej Strony Mocy, aby zwalczyć Ciemną Stronę Mocy. Tak to nie działa.

Bezsilnie uklękłam przed swoim ojcem na jedno kolano.

- Ślubuję wierność tobie i Zakonowi Sithów, Mistrzu.

***


***Luke***

Mistrz Yoda zgiął się niespodziewanie i złapał za głowę. Pobiegłem do niego, pomagając mu utrzymać równowagę.

- Straszliwego się coś stało... - usłyszałem jego jęk.

Nie musiałem nawet pytać, co. Sam to poczułem. Do moich oczu przypłynęły łzy, gdy wyczułem wielkie zakłócenia w Mocy. Leia... Han...

- Vadera córka na Ciemną Stronę przeszła.

Przełknąłem głośno ślinę.

- Córka Vadera?

Spojrzał na mnie ze smutkiem.

- Do szkolenia wróć - powiedział wymijająco. - Stawić czoło Ciemnej Stronie musimy.

Odwróciłem się i uniosłem twarz ku ciemnemu niebu. Zatrzymałem wzrok na jednej z wielu gwiazd. Gdzieś tam była Leia.

Po moich policzkach spłynęły łzy.

//Starą okładkę zawdzięczam wspaniałej osóbce PadmAmidala4

𝐉𝐞𝐝𝐲𝐧𝐚 𝐳 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐮 𝐠𝐰𝐢𝐚𝐳𝐝 • 𝐒𝐎𝐑𝐆𝐀𝐍𝐀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz