Shinobu x Giyuu (Demon Slayer) [Powrót Książki!!]

Misja cz. 1

Kolejny dzień, do Shinobu (filar owada) i Giyuu (filar wody) przyleciały ich kruki i ich poinformowały żeby się wstawili u mistrza w jego siedzibie gdzie, zawsze odbywały się zebrania najsilnieszych szermierzy organizacji Korpusu Zabójców Demonów.

Filar owada i filar wody przyszli do mistrza. Jego córki Hinaki i Nichika powiedziały że mogą wejść.
Filary zobaczyły siedzącego niewidomego czarno-włosego mężczyznę.
Cięszę się że przyszliście, moje dzieci.
Powiedział tym samym spokojnym głosem Ubuyashiki.
Hashiry usiadły na przyciwko mistrza a koło Kagayi usiadły jego córki.

~Chciałbym żebyście przejrzeli okolice jednego miejsca... Mój kruk mi powiedział że tam jest dużo demonów. Chciałbym żebyście się tam udali. Też tam będą inni Zabójcy Demonów~.

Powiedział Ubuyashiki.

Oczywiście udamy się tam. ~ Odparła Shinobu spokojnym głosem

Cieszę się. Więc ruszajcie. Powiedział już słaby Kagaya. Odrazu powiedział Hashirom gdzie mają się udać

Filary pożegnały Ubuyashikiego, Hinaki i Nichike i ruszyli w podane miejsce.

Ładny dziś księżyc prawda, Tomioka~san?
Zapytała

Tak... Ładny jest
Odpowiedział Filar Wody

Shinobu była zdziwiona bo Giyuu zawsze nie odpowiadał na jej pytania.

Co ci się stało? Tomioka~san? Zawsze nie odpowiadasz na tego typu pytania zadane prze ze mnie... A dziś? Co ci się stało?
Zapytała zirytowanym i zdziwionym głosem Kocho....

Giyuu nic nie odpowiedział

Tak myślałam że nic nie odpowiesz..

₆⁶₆ 𖤐 ₆⁶₆

꧁Więc tak to jest moja 1 część tego opowiadania jeśli mg to tak nazwać. Następnym razem jak będę pisać kolejną część to postaram się to zrobić dłuższe niż to. Kolejna część będzie tak raczej w środę więc no. To chyba tyle macie Hange na dobry dzień/na dobranoc więc żebyście przetrwali to jakoś żeby was tytany albo demony nie zjadły i żeby Muzan wam rodzinki nie zaj3bał. Pa pa///Dobranoc ❣️❣️꧂