Minęło pare dni od kiedy poszłam do Giyuu i moje uczucia do niego coraz bardziej się podnosiły. W tym momencie siedziałam w swoim gabinecie i robiłam nowe trucizny na demony. Cały czas myślałam o nim i nie mogłam się skupić. Odłożyłam wszystko położyłam łokcie na biurku i schowałam twarz w dłonie.
Niech on wyjdzie z mojej głowy...
Myślałam.
"Shinobu?.... Shinobu" z moich myśli wyrwała mnie jakaś osoba. Odwróciłam się w lewo i zauważyłam Aoi.
"Aa... Słucham cię" powiedziałam uśmiechając się do niej.
"Herbatę ci przyniosłam którą chciałaś"powiedziała zakłopotana.
"Oo dziękuję"
"Wszystko w porządku?" Zapytała. Jak miałam już zacząć zdanie powiedziała. "Ja wiem że coś cię męczy, widzę to"
"Bo... Bo... Ja... Się chyba.... Chyba zakochałam..."
"Serio? W kim? Nikomu nie powiem obiecuje"
"W.... W.... W Giyuu..."
"Naprawdę? Ojeju jak się cieszę, pasujecie do siebie"
"N-naprawde?"
"Tak"Stęskniliście się?
142 słowa
CZYTASZ
Shinobu x Giyuu (Demon Slayer) [Powrót Książki!!]
RomanceWięc któregoś pięknego dnia stwierdziłam że se napiszę sobie tak jakby opowiadanko o Shipie z Demon Slayer Shinobu x Giyuu więc o to jest