Wsunął palce głębiej, kontynuując rozciąganie się, gdy jego umysł pędził.
Miał się pieprzyć z Monsterem ultra.
Co do cholery.
Czwarty palec był prawie zbyt łatwy
gdy go wsuwał, śliski dźwięk lubrykantu za każdym razem, gdy wciskał, sprawiał, że Karl rozpaczliwie jęczał.Wyciągnął je nagle, zaciskając
wokół niczego, gdy jęknął. Jego ręka sięgnęła przez łóżko do…białej puszki, podnosząc ją i patrząc na nią.
Cóż, był zbyt głęboko, żeby się teraz zatrzymać.
Pokrył go lubrykantem, zanim…
wrócił na swoją pierwotną pozycję,
nogi rozłożone i podciągnięte do klatki piersiowej, gdy jego ramię przycisnęło podstawę do jego dziury. Zawahał się lekko, odsuwając się na chwilę, zanim usłyszał głos.- Boże, Karl, czy naprawdę jesteś aż tak zdesperowany?
Oczy blondyna rozszerzyły się, gdy
podniósł się, by spotkać Sapnapa.- Od jak dawna tam stoisz? Karl zdołał wyjąkać, puszka wciąż mocno przyciśnięta do jego dziury, gdy Sapnap patrzył, oparając się o framugę drzwi ze skrzyżowanymi rękami i uśmieszkiem spoczywający na jego ustach.
„Wystarczająco długo, by wiedzieć, że ty z pewnością się nie zatrzymasz."
zachichotał, podnosząc się, do tego podchodząc do Karla.
„Wyglądasz tak cholernie ładnie.
Chcę cię związać i sprawić, że będziesz błagać, szczeniaku."Oczy Karla rozszerzyły się na tę perspektywę, gdy jęknął.
- Pudełko... Pod łóżkiem -
Puszka pozostała na miejscu, nie wpychając się głębiej ale też nie odrywając się.
Sapnap sięgnął pod łóżko, aby znaleźć średniej wielkości czarna skrzynkę.
Odepchnął wieko... szczęka mu opadła.
Lina, dużo sznura, ale też dużo…… innych rzeczy.
Najważniejszą rzecz, która zdziwiła Sapnapa był... wibrator zdalnego sterowania, który wyglądał, jakby został stworzony do umieszczenia na głowie kutasa.
Ale to było na inny dzień.
-Chcesz, żebym cię związał, kochanie?- spytał Sapnap, pocierając powoli udo Karla, podczas gdy drugą ręką sięgnął do pudełka i wyciągnął starannie zwinięty kawałek liny. Karl skinął głową na tak.
-Potrzebuję słów, kochanie.
- Tak. Zwiąż mnie.
Rozwinął długą linę, kiedy Karl poszedł powiedzieć mu, jak zacząć go wiązać.
Wstał, gdy Sapnap uciszył go.
- Wiem, co robię. Nie martw się o to.
Karl jęknął na to, jego uda związane razem. Sapnap przeszedł do „zasad”.
CZYTASZ
Monster Ultra Tłumaczenie [PL]
Fanfiction"Ta historia pochodzi od anonima na ao3! Jeśli to zobaczą i poproszą o usunięcie, przepraszam!" - napisał autor na wattpadzie. [ANG] Badboy_Jay