Rozdział.3

90 15 20
                                    

Pov:Karl

Gdy zjadłem obiad natychmiast wybiegłem z domu, schodząc po schodach przez okno zauważyłem leżącego na ziemi Nicka, przeraziłem się jego stanem, i zaczęłem biec, omal się nie przewracając.

NICK- Krzyknąłem, wychodząc z klatki schodowej.

Karl cześć- ledwo to powiedział. Przeraziłem się jeszcze bardziej.

NICK CO SIE STAŁO!?- spytałem.

Ugh, jeden z tych chłopców mnie uderzył- odpowiedział.

Poczekaj chwilę- powiedziałem, pukając do drzwi Clay'a

Cześć Karl- Powiedział otwierając drzwi.

Cześć masz może w domu jakieś plastry?- zapytałem.

MAM, CHWILKA!- powiedział na chwilę odchodząc.

a co się stało? Jeśli można wiedzieć
-zapytał z plastrami w ręku.

Chodź, pokaże ci.- Powiedziałem.

Ok. MAMO WYCHODZĘ!- krzyknął wychodząc z domu.

Podbiegłem, wraz z Clay'em, do leżącego Nicka.

NICK CO SIE STAŁO!?- powiedział wystraszony.

Jeden z tych chłopców mnie uderzył- Odparł.

Clay dasz mi te plastry?-zapytałem blondyna.

Jasne- Odpowiedział, jednocześnie dając mi do ręki plastry. Powoli przykleiłem jednego w miejsce z którego leciała krew.

-Ał- Tylko to teraz było słychać.

-Dziekuję za pomoc Karl- uśmiechnął się spoglądając na mnie.

-EJ JA DAŁEM PLASRTY!-Powiedział Clay.

-uh tak tobie też dziękuję-odparł uśmiechnięty Nick.

Zaczęliśmy się śmiać.Po czym Nick poszedł do domu słyszeliśmy z Clay'em jak jego mama krzyczy na niego bo nic nie umie nawet się obronić.Myślałem że wybuchnę ze złości.

Pov: SapNap

Gdy usłyszałem od mamy że lecimy gdzieś na kilka lat z oka poleciała mi łeska.Chciałem przekazać ta smutną wiadomość chlopakom

-CZEŚĆ mam złą wiadomość...- powiedziałem że łzami w oczach.

-Jaką!?- zapytał Clay.

-lecę gdzieś na kilka lat...- na tę wiadomość Karl powstrzymywał płacz.

-Karl wszystko dobrze?- zapytał Clay.

-uh tak- odpowiedział brunet. Widziałem smutek w jego oczach.

-kiedy wyjeżdżacie?- zapytał Karl.

-jutro...- odpowidzialem smutny. Trochę nie rozumiałem mojej mamy przecież niedawno się tu wprowadziliśmy a teraz wyjeżdżać? Jeszcze na kilka lat!? Dla mnie to było nieco nienormalne.

Po Tylu Latach~[KARLNAP]~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz