[y/n] się samookalecza
Dream:
Nadeszło lato, a wraz z nim bardzo upalne dni. Clay ledwo wytrzymywał paradując w samych shortach i nie mógł pojąć jak możesz chodzić w taką pogodę ubrana w bluzę. W końcu zrobiło się to dla niego odrobinę podejrzane, więc postanowił coś z tym zrobić.
- Ściągnij tą bluzę [y/n] bo się w niej przegrzejesz!
- Jest okey Dream, wcale nie jest mi ciepło.
- Tak, jasne! Po prostu chcesz żebym ci pomógł, co?
Rozbawiony chłopak zaczął ściągać z ciebie bluzę, przed czym usilnie starałaś się go powstrzymać. W końcu po krótkiej szarpaninie dopiął swego i ściągnął z ciebie odzież wieszchnią. Wtedy też zobaczył na twoich ramionach wiele świeżych ran wykonanych przez ciebie żyletką.
- Dlaczego to sobie zrobiłaś [y/n]? Masz jakieś problemy, z którymi nie potrafisz sobie poradzić? Coś cię trapi? Wiesz przecież, że zawsze możesz przyjść do mnie, więc dlaczego?
Chłopak poczuł się odrobinę zraniony, jednak ważniejsze w tamtym momencie było dla niego aby cię wesprzeć. Odbyłaś z nim szczerą rozmowę, po której obiecałaś już więcej nie zrobić sobie krzywdy.
Sapnap:
Okaleczyłaś się pod chwilą słabości, w czasie której Nicka nie było w domu. Zrobiłaś to przy pomocy znalezionej w jednej z szuflad żyletki, siedząc na łazienkowych kafelkach oparta o wannę. Cięcia nie były głębokie, jednak dość liczne. Przyglądałaś się spokojnie spływającej z nich krwi, kiedy do łazienki wszedł Sapnap. Postanowił on wrócić wcześniej przez swoje złe przeczucia. Kiedy zobaczył żyletkę w twojej ręce od razu do ciebie podbiegł i ci ją zabrał.
- [y/n]?! Dlaczego? Dlaczego to zrobiłaś?
Czułaś się na tyle słabo, że nawet nie byłaś w stanie mu odpowiedzieć na te pytania. Chłopaka niezmiernie to zmartwiło, jednak zachował trzeźwość umysłu i opatrzył starannie twoje rany tak jak nauczył się kiedyś na kursie pierwszej pomocy.
GeorgeNotFound:
Miałaś gorszy dzień jednak starałaś się tego nie pokazywać, gdyż George umówił się na wyjście z Wilburem i nie chciałaś psuć jego planów. Pod nieobecność daltonisty twoje samopoczucie pogorszyło się gwałtownie - do tego stopnia, że postanowiłaś dać upust swoim emocją poprzez okaleczenie się żyletką, którą znalazłaś w jednej z szuflad w łazience. W tym samym momencie, przez nagłe nastąpienie zmiany pogody, George wrócił do domu o wiele wcześniej niż planował i ci zapowiadał. Gdy zobaczył co sobie zrobiłaś od razu udzielił ci właściwej pomocy, jednocześnie dając niezłą reprymendę. Później zaopiekował się tobą poruszać, abyś więcej się nie krzywdziła i zawsze mu mówiła kiedy masz gorszy dzień.
Wilbur Soot:
Od kilku dni byłaś jakaś cicha, co nie uszło uwadze chłopaka. Pomyślał, że wydarzyło się coś złego, dlatego postanowił cię oto zapytać. Zapewniłaś go, że nic się nie wydarzyło i że nie ma powodu do zmartwień. Jednak on bardzo zmartwił się, kiedy któregoś dnia nie opuściłaś ani na moment swojego pokoju. W końcu po zakończeniu planowanego streama poszedł sprawdzić co u ciebie. Pukał, jednak nie odpowiedziałaś mu. Przez myśl mi przeszło, że najpewniej śpisz, dlatego też pozwolił sobie wejść. Wtedy ujrzał siedzącą na łóżku ciebie z żyletką przyłożoną do (w sumie już poranionego) uda. Rany krwawiły intensywnie, co odrobinę go przestraszyło. Szybko pobiegł po apteczkę, aby dokładnie opatrzyć twoje rany. Po jego minie wywnioskowałaś, że czeka cię wysłuchanie długiej reprymendy.
CZYTASZ
reakcje z Dream SMP
FanfictionReakcje członków Dream SMP na przeróżne sytuację z Tobą w roli głównej. Występują: •Dream •Sapnap •GeorgeNotFound •Wilbur Soot •TommyInnit •Tubbo •Ranboo •Quackity •Karl Jacobs •Technoblade •Punz •Billzo oraz osoby na specjalne życzenie. Zaprasza...