Pov Elena
Gdy rodzice odebrali mnie z komisariatu w Krakowie nie wyglądali na szczególnie zadowolonych. Całą drogę powrotną słuchałam o tym jak źle wybieram znajomych, że mogłam umrzeć itd.
Zapewne mieli rację, ale nie to teraz zaprzątało mi myśli. Spadłam z mostu nad jadącym pociągiem, kilka centymetrów w złym kierunku i mogłam umrzeć... Nie chodziło tylko o samą śmierć, pomyślałam sobie że nie zrobiłam tylu rzeczy, mam tyle planów, a to wszystko mogło się tak po prostu skończyć. Nie potrafię pojąć co miała w głowie Anka. To nie tak że nie rozumiem samobójców, bo rozumiem, ale ona naprawde ma dobre życie. Dlaczego za wszelką cenę chce je skończyć? Naszczęście z rozmyśleń wyrwała mnie mama mówiąc że dojechaliśmy do domu. Dodała też coś o szlabanie, ale nie miałam siły już słuchać.Pov Natasza
Rodzice stwierdzili że potrzebuję izolacji od znajomych i pojechaliśmy sobie do Zakopanego. Zazwyczaj cieszyłabym się z wakacji ale w tej sytuacji wolałabym być z dziewczynami, po ostatnich wydarzeniach nie było z nimi zbyt dobrze, ze mną chyba też nie jest.Pov Klara
Wściekłość moich rodziców była zupełnie nieuzasadniona, przecież ja nie skakałam pod pociąg, wogule nie planowałam tego wszystkiego tak po prostu wyszło, ale oni nigdy nie rozumieją...
Zamknęli mnie w domu i zabrali telefon, siedzę, myślę i zamartwiam się. Nie wiem co będzie dalejPov olka
Moja mama przyjęła wiadomość o moście pociągu i tym podobnych bardzo dobrze. To znaczy że nie zabiła mnie od razu, postanowiła wykończyć mnie powoli, zamykając mnie w czterech ścianach i zabierając dostęp do świata. Masakra jestem w piekle 😭😭😭Dwa tygodnie później
Pov Elena
-nareszcie wypuścili nas z domu - usłyszałam radosny głos Klary
-chwalmy Pana-krzyczała olka biegnąc w naszym kierunku
Gdy nareszcie mogłyśmy się spotkać i wyjść z domu byłam przeszcześliwa.
-nie idę na tory
-oj no weź to nasza miejscówka
-lubialam ją zanim no wiecie
Poszłyśmy jeszxze do sklepu po standordowy zestaw, czyli liptona i zupkę chińską.
Potem jednak wstąpiłyśmy na tory.
Było to miejsce o tyle fajne, że były to odjebane przystanki i wgl, ponieważ ten "dworzec" był niedawno remontowany, ale że mieszkamy na zadupiu rzadko kiedy ktoś tu przychodzi,lub przejeżdża.
Natasza wciąż siedzi sobie w zakopanym więc byłam ja klara i ola. Mieszanka wybuchowa.
-Ej patrzcie długopis - krzykłam olka-zrobimy pranka Nataszy haha
Ola zawsze musi cos odjebać.
Matoł głupi napisała na przystanku
Natasza wysyła zdjęcia stopek +dupy
Ig. Nataszka123 nr. 415 000 111
- Ona cie zabije
-wiem wiem
Zamazałam numer i Instagrama żeby nat nie miła niespodziewanych telefonów Haha.-O SOWA - krzykłam, bo zobaczyłam małą słodką sówke, która chyba miała złamane skrzydło, ponieważ nie mogła wydostać się z pobliża torów.
-Musimy jej pomóc
-jak się woła sowę? Taś Taś? Miał miał? Cip cip? NAZWIJMY JĄ SASUKE
-idiotka
-weźcie ją pociąg zaraz przyjedzie
-ale ona ma szpony może nas zatakować
-zadzwońmy gdzieś
-kurwa pociąg
Ledwo umknołysmy przed głośną maszyną. Sowa skuliła się obok małego znaku tuż obok torów, żyła ale wydawała się być w bardzo kiepskim stanie. Po długiej debacie zadzwoniłam do leśnictwa, ale debil który odebrał kazla nam zostawić sowę! ola powiedziała bardzo mądrze zanim gość się rozłączył
-jakby ciebie potrącił pociąg, też miałybyśmy cie zostawić!
Rozłączyłam się
-no zjeb!
-powaliło go
Dobra potrzebujemy innego planu.
Naszą sytuację bez wyjścia rozwiązał pewnie chłopak, który przyjechał nie wiadomo skąd. Po wytłumaczeni mu całej sytuacji i zjedzeniu kolejnej zupki chińskiej, dzieciak zadzwonił po weterynarza, który był znajomym jego mamy. Czekałyśmy i czekałyśmy, a w między czasie musiałyśmy czyścić napis Oli z przystanku bo przyszła jakas pani która sprząta ten peron i kazała nam sprzątać, eh nie będę opisywać szczegółów, ale pani wsumie była całkiem miła, gdy już poszła ola powiedziała
-dobra możecie mi przyjebać
CZYTASZ
Antisocial
Humor"-matka kazała ci pranie iść zdjąć, a i masz przestać rozmyślać o tym jak nie wyjść z domu NOI MI PRZERWAŁ ROZMYŚLANIE JAK NIE WYJŚĆ Z DOMU Z NIMI. Nikt mnie nie rozumie. WIEM POTNĘ SIĘ. To brzmi jak plan idealny. -Przestań myśleć na głos -Kurwa zno...