58 . Natasha Romanoff - uzupełnienie rozdziałów

104 8 0
                                    

1. Gdzie się poznałyście? Kim jesteś?

Jesteś agentką S.H.I.E.LD. Poznałyście się w agencji. 

2. Jak się poznałyście?

Siedziałaś z całą komisją, która miała ocenić umiejętności nowych w loży dla obserwatorów. Było 10 nowych. Z tego co słyszałaś to była jakaś była rosyjska agentka wśród nich. Zastanawiałaś się czy Fury podstawił wam świnię, czy coś.

Nie zwróciłaś na to uwagi, ale kiedy rudowłosa kandydatka miała pokazać co potrafi, Nicholas J. Fury, przyszedł do loży dla obserwatorów. Kiedy on przyszedł byłaś pewna, że on będzie chciał z tamtej kobiety zrobić potencjalną kandydatkę do projektu Avengers. 

Pod koniec, kiedy wybierano piątkę najlepszych komisja na pierwszym miejscu podała imię:

- Natalia Alianova Romanova.

Wtedy ogarnęłaś, że ta rudowłosa jest tą rosyjską agentką. Musiałaś przyznać, że była świetna. Po całej akcji kiedy komisja sobie poszła postanowiłaś z nią pogadać. Przywitać miło w agencji i w ogóle. 

- Hej, jestem [T/I] [T/N], a ty? - zapytałaś i wyciągnęłaś w jej stronę dłoń, a ona ją uścisnęła. 

- Natasha Romanoff, miło mi - odpowiedziała i się ciepło uśmiechnęła. I tak wyglądał początek waszej wielkiej znajomości. 

3. Gdzie i kiedy zaprosiła cię na randkę?

Siedziałaś akurat w swoim pokoju i odpoczywałaś po ostatniej misji. Nat przyszła i cię zaprosiła.

4. Gdzie byłyście na pierwszej randce? Jak było? Co się potem działo?

Poszłyście jak to dziewczyny na kawę, a później do kina. Film bardzo wam się podobał, ale jednak nie skupiałyście na tym większej uwagi, bo interesowało was tylko wasze towarzystwo. Później się pocałowałyście. 

5. Randka

- Och, w końcu można odpocząć - powiedziałaś i upiłaś łyk kawy. Siedziałaś w kawiarni z Natashą przy stoliku. Rudowłosa się z ciebie zaśmiała. 

- Nie przesadzaj ta robota nie jest aż tak męcząca - przekonywała cię Nat. Musiałaś przyznać, że bardzo ją lubiłaś w sensie romantycznym. Nie nazwałabyś tego raczej miłością, bo w sumie nigdy się nie zakochałaś, ale Rosjanka nie była ci obojętna. 

- Jak to mam nie przesadzać? - zapytałaś lekko oburzona. - Przecież ledwo znalazłam czas by się z tobą na kawę spotkać, a później do kina. Chciałabym mieć normalne życie. 

- Weź już nic nie mów - powiedziała Natasha i upiła łyk ze swojej filiżanki. - Dobra chodźmy do kina. 

Po tych słowach wyszłyście z kawiarni i poszłyście w stronę budynku, w którym miałyście obejrzeć film. Kupiłyście bilety oraz colę i poszłyście na salę. Zajęłyście miejsca i zaczęłyście rozmawiać na błahe tematy. 

Kiedy światła na sali zaczęły się zaciemniać przycichłyście i skupiłyście  się na tym co akurat leciało. Poszłyście na dramat psychologiczny, więc był momenty, w których chwytałaś Nat ze strachu albo przejęcia. 

Po kilku godzinnym kinie wróciłyście do siedziby S.H.I.E.L.D. gdzie aktualnie miałyście apartamenty. Po drodze trzymałyście się za rękę co sprawiło, że byłaś przeszczęśliwa. Rudowłosa odprowadziła cię pod same drzwi twojego pokoju. 

- To do następnego? - zapytałaś z uśmiechem na twarzy. Nat po tym zrobiła coś niespodziewanego. Pocałowała cię. Byłaś tak szczęśliwa, że nie mogłaś się ruszyć.

Preferencje MarvelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz